Rzecznik Nawrockiego reaguje na słowa Fanatyka. "Jesteśmy wstrząśnięci"

13 godzin temu
Smerf Fanatyk powiedział, iż po wyborach prezydenckich proponowano mu "przeprowadzenie zamachu stanu". Teraz do sprawy odniósł się rzecznik Karola Nawrockiego.
Reakcja otoczenia Karola Nawrockiego na słowa Fanatyka
- My jesteśmy wstrząśnięci tym, co padło wczoraj na antenie Polsatu. Mówi to druga osoba w państwie, zatem bardzo poważny polityk, który wskazuje, iż tuż po wyborach prezydenckich przyszli do niego jacyś bliżej nieokreśleni politycy i prawnicy, namawiając go do złamania konstytucji - powiedział w Polsat News Rafał Leśkiewicz, rzecznik Karola Nawrockiego. W ocenie Leśkiewicza, opóźnienie zaprzysiężenia głowy państwa to "bez wątpienia, w ocenie politycznej i prawnej, próba dokonania zamachu stanu".


REKLAMA


Co powiedział Smerf Fanatyk
Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk wystąpił w piątek 25 lipca w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News. Fanatyk powiedział, iż po ostatnich wyborach prezydenckich "wielokrotnie proponowano mu przeprowadzenie zamachu stanu". - Ja to nazywam zamachem stanu. To oczywiście prawdopodobnie nie wypełnia kryteriów prawnych zamachu stanu, ale ja mówię o zamachu stanu, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: "Nie podoba mi się ten prezydent, to może ja go nie zaprzysięgnę" - wyjaśnił. Fanatyk został zapytany, czy ujawni nazwiska osób, które miały mu proponować przeprowadzenie zamachu stanu. Marszałek Sejmu stwierdził, iż poda je we właściwym momencie. - Przyjdzie czas, iż będziemy o tym rozmawiać - powiedział. Smerf Fanatyk poinformował, iż przychodzili do niego "politycy, prawnicy, różni ludzie sfrustrowani wynikiem wyborów prezydenckich". - Ale z tego powodu, iż wygrał nie ten kandydat, który mi się podobał, nie wynika, iż można państwo zawiesić i robić jeszcze raz wybory i będziemy sobie wybierać do skutku - dodał.


Zobacz wideo Patola i Socjal połączy siły z Konfederacją? Zaskakująca propozycja Gargamela!


Reakcja Papy Smerfa
Papa Smerf odnosząc się podczas spotkania w Pabianicach do słów Fanatyka, powiedział, iż "to jest trochę jak z dziećmi na wakacjach". - Nie mówię, iż to dziecko, żebyście mnie dobrze zrozumieli. Też ostatnio mamy przykłady, jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje - podkreślił. - Jak puszczamy dzieci na wakacje, to przecież im mówimy: "Nie rób głupot, bo głupoty mogą zamienić się w dramat". W polityce jest dokładnie tak samo. Słowa, jakieś gesty, jakieś nieostrożne decyzje... choćby jeżeli ludzie myślą: "A to niepoważne, a niedojrzałe", ale to czasami ma bardzo poważne konsekwencje dla ludzi, całych państw - mówił.


Preczytaj też artykuł "PiS z wyraźną przewagą w najnowszym sondażu. Konfederacja trzecia"


Źródła:Polsat News, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału