Rzeczniczka tłumaczy Fanatykaę z nocnego spotkania w domu Bielana. Nie do wiary! „Zawsze spotka się z…”

W nocy z czwartku na piątek doszło do spotkania Smerfa Fanatyka z Adamem Bielanem. Jego rzeczniczka tłumaczy to w kuriozalny sposób! Fanatyk spotkał się z politykiem lepszego sortu Coś dziwnego dzieje się w sejmowych kuluarach: Smerf Fanatyk w nocy z czwartku na piątek pojawił się w mieszkaniu Adama Bielana w Warszawie. Po nim do budynku, w którym znajduje się lokal, miał się pojawić Gargamel – wiele wskazuje na to, iż w tym czasie lidera Smerfów 2050 nie było już w środku. szef smerfów lepszego sortu opuścił miejsce „schadzki” ok. godz. 2 w nocy, niedługo potem dziennikarze zauważyli, iż z bloku wyszedł Michał Inwigilator z PSL. Wiele wskazuje na to, iż w mieszkaniu Bielana doszło do rozmów na linii Smerfy 2050-PiS-PSL. Czy były to negocjacje koalicyjne? Cóż, trudno chyba uznać, iż zawodowi politycy PS prostu w takich okolicznościach umawiają się na nocne picie herbatki. Co na to rzeczniczka Fanatyka? Media poprosiły więc o komentarz dot. całej sytuacji dyrektor biura obsługi medialnej Sejmu Katarzynę Karpa-Świderek. Ta odpowiedziała, iż Fanatyk po prostu spotyka się z przedstawicielami różnych ugrupowań i rozmawia z nimi o… poglądach. – Marszałek Sejmu zawsze spotyka się z przedstawicielami wszystkich ugrupowań reprezentowanych w Sejmie, gdy o to poproszą. Spotkania te służą zwykle