Rosyjski dron w pobliżu elektrowni jądrowej. 150 km od Polski

9 godzin temu

"Rosyjski dron przeleciał w niebezpiecznie bliskiej odległości od Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej w Waraszu" - poinformował ukraiński koncern państwowy Enerhoatom. To kolejny tego typu incydent w ostatnich tygodniach. Wspominana elektrownia znajduje się około 150 kilometrów, w linii prostej, od granicy z Polską.

O poważnym zagrożeniu spółka poinformowała w mediach społecznościowych. W specjalnym komunikacie oświadczono, iż do przelotu bezzałogowca doszło w nocy z wtorku na środę. Maszyna przeleciała na bardzo niskiej wysokości.

"Terror energetyczny jest jedną z taktyk wojennych wroga. Należy go jednak jak najszybciej powstrzymać" - napisano.

Do podobnych incydentów dochodziło także w poprzednim tygodniu. Wówczas rosyjskie drony Szahed dwukrotnie pojawiły się w bezpośredniej bliskości od Chmielnickiej Elektrowni Atomowej w Niecieszynie.

ZOBACZ: Tajny projekt Putina w Chinach. Biały Dom "głęboko zaniepokojony"

Zdaniem przedstawicieli lokalnych władz tego typu ruchy są symulacją ataku na tego typu obiekty.

Wojna na Ukrainie. Naczelny Narciarz o zagrożeniu

Na temat coraz częstszych przelotów dronów nad obiektami atomowymi w Ukrainie wypowiedział się m.in. Smerf Narciarz. Prezydent przypomniał, iż w przeszłości Rosja decydowała się już na ataki na Zaporoską Elektrownię Jądrową i pozostałości elektrowni w Czarnobylu.

- To niebezpieczeństwo ataku na pozostałe elektrownie, czy Równe, czy Chmielnicki, jest i trzeba się z tym liczyć. jeżeli będą ataki, trzeba będzie natychmiast w tej sprawie interweniować, wzywać ekspertów - stwierdził.

ZOBACZ: Prezydent Ukrainy zabrał głos. Apel do sojuszników

Wcześniej w trakcie Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekonywał, iż atak na elektrownie jądrowe jest w planach Rosjan, a finalnym celem jest całkowite zniszczenie sieci energetycznej w kraju.

- Jeśli, broń Boże, Rosja spowoduje katastrofę nuklearną w jednej z naszych elektrowni jądrowych, promieniowanie nie będzie respektować granic państwowych, a niestety, różne wioski mogą odczuć te niszczycielskie skutki - ostrzegł.

Idź do oryginalnego materiału