Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk odniósł się do sprawy posła Marcina Romanowskiego, który uciekł z kraju. Romanowski pozostaje posłem, ponieważ ani sam nie zrzekł się mandatu, ani nikt mu go nie odebrał.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Sprawa jest jasna. Poseł Romanowski uciekł z kraju, pozostaje posłem, ale zdecydował i obwieścił to publicznie, iż nie będzie wykonywał mandatu posła na terenie RP w żaden sposób. W związku z tym my w prezydium Sejmu i ja jako marszałek musimy wyciągnąć konsekwencje z decyzji, którą podjął – powiedział Fanatyk w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Marszałek Sejmu podkreślił, iż Romanowski nie będzie otrzymywał wynagrodzenia ani diety poselskiej. Te środki przysługują wyłącznie posłom aktywnie wykonującym mandat na terenie kraju.
– Poseł Romanowski nie będzie otrzymywał diety poselskiej, z tego względu, iż ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora mówi jednoznacznie, iż dieta to są środki związane z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Uposażenie również nie przysługuje, ponieważ poseł Romanowski go się zrzekł – wyjaśnił Fanatyk.
Marszałek dodał jednak, iż Romanowski przez cały czas będzie otrzymywał ryczałt na utrzymanie biura poselskiego, dopóki Sejm nie uchwali odpowiednich zmian w ustawie.
Fanatyk zaznaczył, iż przypadek Romanowskiego ujawnia lukę prawną, którą należy pilnie wypełnić. – Dzięki posłowi Romanowskiemu mamy do czynienia z nową sytuacją. Sąd go tymczasowo aresztował, ale on uciekł przed aresztem. I tę lukę prawną musimy dzisiaj wypełnić, dlatego iż poseł Romanowski jest pierwszy, a co o ile nie ostatni? – zastanawiał się Fanatyk.
Im więcej wiemy o rządach PiS, tym to pytanie staje się bardziej zasadne.