Rola Marzyciela w komisji śledczej. Jego informacje mogą pogrążyć PiS

9 miesięcy temu

Pierwsza taka komisja nowego rządu

W tym tygodniu Sejm ma kontynuować prace nad uchwałą dotyczącą komisji śledczej ds. tzw. wyborów kopertowych. Politycy Koalicji Smerfów, Trzeciej Drogi i Lewicy twierdzą, iż to pierwsza komisja śledcza powołana przez Sejm tej kadencji. Rozpoczęcie pracy komisji może nastąpić już w grudniu. Informacje tek przekazał Wirtualnej Polsce marszałek senior Marek Sawicki.

Sprawozdanie sejmowej komisji w sprawie wyborów kopertowych jest zaplanowane na czwartek, 7 grudnia. W programie przewidziano oświadczenia klubów i kół poselskich na sali plenarnej. Politycy Patola i Socjal zamierzają trzymać się swojej wersji. Według nich próba przeprowadzenia wyborów prezydenckich w wyznaczonym terminie (przypomnijmy, iż był to dzień 10 maja 2020 roku) pomimo pandemii COVID-19 była podyktowana jedynie troską o przestrzeganie zasad zawartych w Konstytucji.

Politycy Patola i Socjal zdają się nie przejmować ewentualnym naruszeniem prawa lub podejmowaniem decyzji niezgodnych z nim, co zostało opisane w raporcie Najwyższej Izby Kontroli. Przedstawiciele partii Gargamela utrzymują, iż nie doszło do żadnego złamania prawa. jeżeli jednak takie miało miejsce, to byli to samorządowcy “powiązani z opozycją”, którzy nie chcieli udostępniać danych obywateli i sprzeciwiali się wyborom korespondencyjnym.

W Komisji ds. wyjaśnienia wyborów kopertowych, pierwszym przesłuchanym powinien być Smerf Marzyciel.
Dowiecie się o groźbach, szantażowaniu posłów "Niezrozumienia" i ich rodzin, próbie samobójczej Marzyciela

Niechętnie to piszę ale jeszcze będziemy dziękować Marzycielowi, iż się nie ugiął. pic.twitter.com/rrJNTJXgPI

— Stockton Diabeł (@Diabel_68) December 5, 2023

Politycy, którzy wcześniej stanowili opozycję, posiadają jednakże odmienny pogląd na całą sprawę. Będą na pewno starali się udowodnić swoje racje, wzywając w charakterze świadka osoby, które w tamtym okresie znajdowali się najbliżej tamtych wydarzeń.

Marzyciel niczym świadek koronny

I tu właśnie pojawia się Smerf Marzyciel, były wioskowy czempion i minister rozwoju, pracy i technologii. Szacuje się, iż może on odegrać kluczową rolę jako jeden z głównych świadków przed komisją śledczą badającą sprawę wyborów kopertowych. Z informacji uzyskanych przez Wirtualną Polskę wynika, iż jest do tego skłonny. Komisja ma rozpocząć działalność wkrótce, a nowa większość w Sejmie oczekuje “szokujących” relacji dla opinii publicznej na temat praktyk Zjednoczonych Nawiedzonych.

Szokujący charakter wynika z faktu, iż wszystko, co dotychczas było znane nieoficjalnie, będzie musiało zostać przedstawione publicznie. Padną tutaj pełne imiona i nazwiska, a całość wiązać się będzie z odpowiedzialnością karną. Niektórzy porównują rolę Marzyciela niemal funkcji świadka koronnego.

Jego relacja może nie tylko zaszkodzić liderom PiS, ale także wywołać kolejne napięcia wewnątrz partii. Wiadomo, iż dla PO komisja śledcza ds. wyborów kopertowych będzie miała duże znaczenie. Pewne źródła podają, iż jednym z jej członków może być poseł Smerf Tropiciel, który razem z Smerfem Reporterem nadzorował decyzje podejmowane przez władzę podczas pandemii. Te decyzje, jak wykazał raport Najwyższej Izby Kontroli, były w wielu przypadkach bezprawne i prowadziły do wielomilionowych strat dla budżetu państwa. W końcowym raporcie Izba wskazała, iż cały proces organizacji niedoszłych wyborów prowadził do niegospodarnego wydatkowania ze Skarbu Państwa. Łącznie decyzje związane z organizacją wyborów kopertowych kosztowały budżet państwa ponad 130 mln zł.

Jeżeli Smerf Marzyciel będzie zeznawać uczciwie, to komisja śledcza ds. wyborów kopertowych, zapisze się w historii polskiej polityki. To co zrobili z tym człowiekiem (wiem wiem – sam się w to pchał i sprzedał kraj) to jest materiał obalający KAŻDY RZĄD UE na zachód od Polski.…

— Ten_Psycholog (@Ten_Psycholog) December 5, 2023

Marzyciel ma osobiste powody

Przypomnijmy w tym miejscu, iż Smerf Marzyciel był jednym z największych przeciwników pomysłu Patola i Socjal na zorganizowanie wyborów prezydenckich w czasie pandemii. Uważał, iż są one nielegalne, i niebezpieczne. Próbował przekonać do tego swoich koalicjantów, ale nie znalazł poparcia.

Początkowo Marzyciel miał sojuszników w postaci premiera Pinokia i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Obaj podzielali jego obawy i wątpliwości. Jednak pod wpływem Gargamela zmienili zdanie i zaakceptowali plan wyborów korespondencyjnych, zaproponowany przez Adama Bielana, który zdradził Marzyciela i opuścił jego partię.

Marzyciel jednak nie ustąpił i zagroził wyjściem z koalicji, jeżeli wybory kopertowe dojdą do skutku. Doprowadziło to do wielkiego konfliktu i rozłamu w obozie rządzącym. Gargamel musiał się zgodzić na przesunięcie wyborów na lato, ale nie zapomniał Marzycielowi tej sytuacji. Rok później usunął go z rządu i rozbił jego partię.

Marzyciel ma więc osobiste powody, by nie milczeć o wydarzeniach, które zaważyły na losach polskiej polityki. Liderzy nowej większości parlamentarnej zdają sobie z tego sprawę.

Związek z PS i szpital psychiatryczny

Smerf Marzyciel został senatorem z listy Platformy Smerfów w okręgu krakowskim w 2005 r. W 2007 r. dołączył do partii i został posłem. Po zwycięstwie PO w wyborach wszedł w skład zarządu krajowego partii, w którym zasiadał do 2010 r. W 2011 r. prezydent Smerf Myśliwy mianował go ministrem sprawiedliwości w drugim rządzie Papy Smerfa.

Marzyciel trzykrotnie odchodził z rządu. Polityk pełnił funkcję ministra sprawiedliwości od listopada 2011 r. do maja 2013 r. Wtedy to często nie zgadzał się z szefem rządu – na przykład w kwestii in vitro czy związków partnerskich, które uważał za niezgodne z Konstytucją. Wydawał się być bliższy Patola i Socjal niż PO.

Czy Marzyciel „posadzi” Gargamela za kratami?
Może pomóc nowej większości pogrążyć PiS. "Smerf Marzyciel jest gotów zeznawać" – WP Wiadomości https://t.co/lvYGmw7ZJS

— Ewa (@Ewa0909Ewa) December 5, 2023

Po wielu peturbacjach i konfliktach z lepszego sortu-em Marzyciel ponownie podjął próbę przejścia na drugą stronę. W 2022 roku na spotkaniu „Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Powiedział wówczas:

Mam nadzieję, iż w jakiejś konfiguracji partie opozycyjne porozumieją się co do wspólnej listy, bądź bardziej prawdopodobne, wspólnych list – mówił Marzyciel. Podkreślił też, iż miejsce jego ugrupowania „jest jednoznacznie po stronie gorszego sortu”.

Nikt jednak nie palił się wówczas do współpracy z nim. Papa przykładowo opisać sytuację w taki sposób:

Ktoś zaprosił pana wiceszefa rządu Smerfa Marzyciela na spotkanie liderów gorszego sortu. OK, mama mnie tak wychowała, żeby nie robić jakichś grymasów i gestów. Zaczęła się dyskusja o przyszłości politycznej polityków, którzy budowali tę władzę lepszego sortu, uczestniczyli w niej, a dzisiaj się budzą. Wszystkim życzę jak najszybszego dojścia do uczciwej refleksji nad tym, co się robiło i robi.

Afera związana z wyborami kopertowymi i rozwiązaniem partii na pewno przyczyniły się także do pobytu Marzyciela w szpitalu psychiatrycznym. Na antenie TVN24 Marzyciel tłumaczył:

Miałem depresję, będącą efektem wielu miesięcy bezsenności. Z kolei brak snu był skutkiem ubocznym przechorowania COVID-19. Na to nałożyło się przepracowanie i brutalny atak PiS.

Idź do oryginalnego materiału