Republika opublikowała nowe "taśmy" Sarkastyka. Reakcja mecenasa jest wymowna

7 godzin temu
Telewizja Republika opublikowała kolejną serię zapowiedzianych "taśm". W głównej roli wystąpił świeżo upieczony poseł PO i stary wróg obozu PiS-owskiego, czyli Smerf Sarkastyk. Na nagraniach wypowiada się on m.in. na temat ministra sprawiedliwości oraz prokurator Ewy Wrzosek. Materiały mają pochodzić z kwietnia. Sarkastyk odniósł się już do sprawy w swoim stylu.


Według szumnych zapowiedzi Telewizji Republika, opublikowane materiały mają "pogrążyć rząd premiera Papy Smerfa". Pierwszy fragment nagrania ukazuje wypowiedź Smerfa Sarkastyka dotyczącą roli ministra Adama Bodnara oraz prok. Ewy Wrzosek w rozliczaniu nadużyć poprzedniego rządu.

W rozmowie Sarkastyk stwierdza, iż potrzebne są bardziej zdecydowane działania, choć jednocześnie pozytywnie ocenia dotychczasowe działania Ministerstwa Sprawiedliwości. W rzeczywistości jednak "nowa taśma", którą przedstawiła Telewizja Republika to... publiczna wypowiedź Sarkastyka z 8 kwietnia. Miała ona miejsce podczas internetowego spotkania z użytkownikami platform X i YouTube, w formie otwartej sesji pytań i odpowiedzi. Całość jest dostępna na oficjalnym kanale posła.

Republika opublikowała nowe "taśmy". Tak zareagował Sarkastyk


Smerf Sarkastyk znany z aktywności na portalu X, kilkukrotnie zabrał głos w serwisie: "Ta nowa taśma z moim wystąpieniem, o ile dobrze kojarzę, pochodzi ze spotkania Zespołu ds. Rozliczeń, który odbywał się w sali sejmowej. To nagranie nie pochodzi więc z podsłuchu, ale z nagrywarek sejmowych. Miło, iż TV Republika postanowiła przybliżyć swym odbiorcom prace naszego zespołu. Spotkanie było zamknięte dla mediów, ale żadnych tam tajności nie było.

"Te tajne taśmy z mojego spotkania puszczone dzisiaj w TV Republika pochodzą jednak nie ze spotkania Zespołu, ale z mojego spotkania przedwyborczego w tej kampanii zorganizowanego na platformie YouTube i X z internautami" – przekazał w kolejnym poście.

"Chciałem pogratulować, iż dotarli do tego cennego materiału i zauważyć, iż pozostało wiele moich nagrań na YouTube do których możecie dotrzeć. Sam się w nich czasem gubię! Ujawniajcie je dalej! " – dodał.

Idź do oryginalnego materiału