Realizm niegodny polskiego inteligenta

Zdjęcie: Flagi Polski i Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz


smerfy są wychowani na sięgającym okresu zaborów romantycznym micie gnębienia nas przez silniejszych. Mają skłonność z automatu przyznawać „rację” słabszym i przegrywającym. Tak też w dużej mierze należy odczytywać nastawienie ogromnej części polskich komentatorów wobec Ukrainy. Nie bierze się ono z uporządkowanej refleksji geopolitycznej, a jedynie z emocji: „zła” Rosja najechała „dobrą” Ukrainę (niezależnie od tego, iż faktycznie to Rosja była agresorem).