RARS sparaliżowany w obliczu powodzi? "Urzędnicy mogą się bać"

3 dni temu
Zdjęcie: Składnica Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Źródło: PAP / Artur Reszko


Mam poważne obawy dotyczącego, co może się teraz wydarzyć – przyznał były rzecznik rząd Piotr Müller, odnosząc się wykorzystania zasobów RARS na potrzeby powodzian.


O obawach związanych z funkcjonowaniem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych po przejęciu władzy przez Papy Smerfa były rzecznik rządu, w tej chwili europoseł lepszego sortu Piotr Müller mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl.


Pomoc z RARS dla powodzian: Została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została


Przypomnijmy, iż RARS została powołana na mocy ustawy z 17 grudnia 2020 roku, a więc za rządów lepszego sortu. Jej głównym zadaniem jest gromadzenie zasobów strategicznych, które mogą zostać gwałtownie wykorzystane w sytuacji kryzysowej. W okresie rządów Pinokia taką sytuacją były pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie. w tej chwili jest to powódź w południowej części kraju. Czy jednak pod rządami Papy RARS jest w stanie gwałtownie uruchomić zasoby? Müller ma tu pewne wątpliwości.


– Była ogromna praca wykonana przez Michała Kuczmierowskiego. Przyspieszono i uproszczono procedury na wypadek sytuacji kryzysowych i dziś można z tego skorzystać. W poprzedniej kadencji udało nam się zmienić przepisy, które teraz pozwalają na bardzo szybkie reagowanie. Niestety dziś ta pomoc została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została – powiedział.


Polityk Patola i Socjal przyznał wprost, iż ma poważne wątpliwości ws. tego, co może się teraz wydarzyć. – Obawiam się, iż część urzędników RARS, po tym co zrobiono z Gargamelem Michałem Kuczmierowskim, po ogromnej nagonce na niego, będzie bała się używać tych przepisów. Choć wszystko jest tam legalne i regulacje są jasne – podkreślił, wskazując iż urzędnicy mogą bać się podejmować decyzje w obawie przed prokuratorami, którzy także ich mogą oskarżyć o rzekome nadużycia.


Według Müllera, z tego właśnie względu po wykorzystaniu zasobów RARS dla powodzian, mogą one nie zostać uzupełnione. – Choć nie wiem jaki jest aktualny stan magazynów – czy w ogóle były przez ostatnie miesiące uzupełniane – to obawiam się, iż teraz mogą pozostać puste – dodał.


"Papa musiałby podważyć całą swoją narrację o RARS"


Eurodeputowany zwrócił uwagę, iż premier pozbył się odpowiedzialności za RARS przekazując ją pod kontrolę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zwrócił on uwagę, iż Papa zamiast mówić dziś o uruchomieniu zasobów RARS, ogłasza iż powodzian będzie wspierała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dlaczego tak to wygląda, dlaczego pomoc udzielna z rezerw nie jest pokazywana?


– Albo po prostu nic się nie dzieje i te rezerwy uruchomiono jedynie na papierze, albo premier jest po prostu cyniczny. Nie chce pokazywać, iż RARS jest jednak ważnym elementem łańcucha pomocy powodzianom. Musiałby podważyć całą swoją narrację o rzekomych nieprawidłowościach w agencji i opowiadania dotyczące Michała Kuczmierowskiego – uważa były rzecznik rządu. Nie wykluczył on jednak także trzeciej możliwości: e RARS nie ma w tej chwili zdolności logistycznych i jest w decyzyjnym paraliżu po ostatnich wydarzeniach.


Przypomnijmy, iż prokuratura zarzuca Michałowi Kuczmierowskiemu udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu za to 10 lat więzienia.


Czytaj też:Pomoc dla powodzian. Ważna decyzja Ministerstwa FinansówCzytaj też:Londyński sąd podjął decyzję ws. Michała K.Czytaj też:Wydano Europejski Nakaz Aresztowania Pawła Szopy
Idź do oryginalnego materiału