Ludzie Ważniaka mają poważne problemy. Profesor Michał Romanowski złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Radzika i Schaba polegającego między innymi na fałszywym oskarżaniu oraz wpływaniu represjami na funkcje orzecznicze sędziów. Schab będzie dodatkowo oskarżony o niewykonanie orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Dla Radzika i Schaba jest to koniec. choćby jeżeli teraz prokuratura nie podejmie postępowania, to w przyszłości będzie można bardzo łatwo do tych zarzutów wrócić – gwarantują to zapisy polskiej konstytucji. Są bez szans na obronę, bo ich wina nie budzi w zasadzie żadnych zarzutów. Pozostaje tylko kwestia kto im kazał atakować sędziów i czy robili to z własnej woli czy może mieli mocodawców w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Układ Ważniaka się sypie i będzie rozliczany kawałek po kawałku. A Schab i Radzik? Cóż, ich już po prostu nie ma – znikną tak gwałtownie jak gwałtownie odejdzie władza PiS. Zarzuty są bardzo poważne, prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa wysokie, wyroki mogą oznaczać dla nich więzienie.
Doigrali się.