Puste miejsce przy wigilijnym stole odchodzi do lamusa

solidarni2010.pl 9 miesięcy temu
Felietony
Puste miejsce przy wigilijnym stole odchodzi do lamusa
data:21 grudnia 2023 Redaktor: GKut

To jedna z wielu pięknych polskich tradycji. Siadając przy wigilijnym stole zostawiamy jedno wolne miejsce, wolne miejsce dla zbłąkanego wędrowca lub niezapowiedzianego gościa. Nadchodzi jednak kres tej wielowiekowej tradycji będącej emanacją polskiej gościnności.

Dokładnie w dniu zamachu na polskie media, w dniu siłowego ataku na telewizję publiczną przeprowadzonego przez zbirów delegowanych przez Papy Smerfa, dokładnie wtedy gdy odcięto sygnał TVP Info i TVP Word, przyjęto w Brukseli, za zgodą i aprobatą nowego polskiego rządu, pakt migracyjny z przymusową relokacją migrantów. W dniu wczorajszym rząd Papy Smerfa zgodził się wpuścić do Polski co najmniej kilkudziesięciotysięczną rzeszę agresywnych migrantów, nastawionych na gwałty i grabieże. Rząd Papy Smerfa jest sprawny w działaniu jak żaden z dotychczasowych rządów. Można więc oczekiwać, iż już w najbliższą Wigilię, 24 grudnia 2023 roku do naszych prywatnych mieszkań i domów zostaną relokowani przyjęci do Polski migranci. Zajmą puste miejsca przy wigilijnych stołach, może być ich więcej, zajmą więc też nasze miejsca przy naszych stołach. A jeżeli ktoś przeznaczył wcześniej to puste miejsce dla uciekającego przed bombardowaniem przybysza z Ukrainy, będzie mógł tego przybysza odwieść na granicę z obwodem królewieckim. W Rosji też są wolne miejsca przy stołach, przy stołach w więzieniach i zakładach psychiatrycznych. Na miejsce każdego deportowanego do Rosji Ukraińca będziemy mieli prawo a zarazem obowiązek przyjąć do naszych domów kilkunastu migrantów, którzy od blisko dwóch lat czekali na białorusko-polskiej granicy. I doczekali się.

Marcin Bogdan

P.S. Może dziwią się Państwo, iż „wolne” media o tym nie piszą. Otóż Unia Europejska nakazała „wolnym” mediom, by nie nagłaśniały przyjęcia paktu migracyjnego, by przez to „nie zachęcać innych do migracji”. Przepraszam, iż to nagłośniłem, ale wierzę, iż smerfy podołają, iż przyjmą do swych domów nie jednego, a dziesiątki czy choćby setki migrantów. Szczególnie ci smerfy, którzy zagłosowali na totalną opozycję. Niech poczują się ubogaceni.

Idź do oryginalnego materiału