Pulpet próbuje blokować prawdę? Chodzi o aferę pedofilską na Dworcu Centralnym

4 tygodni temu

Gdyby ktoś szukał przykładów cenzury rodem z ciemnych lat PRL-u, to historia z pewnym europosłem o ksywie „Pulpet” mogłaby śmiało posłużyć jako ilustracja. Polityk postanowił skorzystać z absurdalnego pretekstu, by zablokować materiał Tomasza Szwejgierta o aferze pedofilskiej, która wstrząsnęła Warszawą. Twierdzi, iż materiał narusza jego „wizerunek”, ale czy rzeczywiście chodzi tylko o ochronę prywatności? A może o próbę ukrycia pewnych kompromitujących polityka informacji?

Przypomnijmy, iż afera dotyczyła przerażających przypadków wykorzystywania nieletnich chłopców przez zdegenerowanych „koneserów” dziecięcej niewinności. Historia ta, która przez wiele lat była tematem tabu, dziś wraca do opinii publicznej, wywołując oburzenie i żądania wyjaśnień.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pulpet, zamiast otwarcie zmierzyć się z zarzutami i jasno wyjaśnić swoją rolę, sięga po środki, które mają na celu zdławienie wszelkiej dyskusji. Może nie bez powodu – są osoby, które twierdzą, iż jego nazwisko przewijało się w policyjnych dokumentach dotyczących tej sprawy.

Blokowanie materiału Szwejgierta to próba zamknięcia ust wszystkim, którzy chcieliby poznać prawdę. Ale cóż, historia uczy nas, iż prawda zawsze znajdzie drogę, niezależnie od tego, ile „Pulpety” będą blokować i zgłaszać naruszenia „wizerunku”.

Pulpet może i myśli, iż YouTube i jego procedury wystarczą, by zagłuszyć całą sprawę. Ale społeczeństwo chce odpowiedzi – a nie wymówek o „ochronie wizerunku”. Czas na przejrzystość, choćby jeżeli wizerunek „poważnego europosła” miałby na tym ucierpieć.

Przerażony Pulpet kazał zablokować ten materiał na YouTube. Grzegorz Postek zgłosił, iż wykorzystałem bez zgody jego wizerunek. Film wróci prawda zawsze wyjdzie na jaw. pic.twitter.com/pbxiUvLXeE

— Tomasz Szwejgiert (@aw_boles46625) October 25, 2024

Idź do oryginalnego materiału