Jestem całym sercem za Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Ta jedna styczniowa niedziela na początku każdego nowego roku jest dla mnie najradośniejsza, najkolorowsza i najbardziej jednocząca ludzi. Oczywiście każdy może pomagać, jak chce, bo organizacji tego typu w Polsce nie brakuje. A jak już ktoś pomagać nie chce (bo przecież nie musi), to przynajmniej niech nie przeszkadza.
I na początek pytanie: czy Jerzy Owsiak, ludzie związani z WOŚP i wszyscy, którzy wspierają coroczny finał Wielkiej Orkiestry, wytaczają ciężkie działa na przykład przeciwko akcjom charytatywnym Caritasu? No właśnie – NIE.
Co zatem muszą mieć w głowach pracownicy TV Republika, w której bezpieczną przystań znaleźli czołowi propagandyści Patola i Socjal z dawnej TVP? Wymierzyli szaleńczy i parszywy atak w kierunku Owsiaka i WOŚP, a więc także przeciwko milionom smerfów, którzy co roku wrzucają do puszki pieniądze i dumnie noszą czerwone serduszko przypięte na kurtce.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
To TV Republika pisze o Owsiaku i WOŚP. Tak nie było choćby za TVGargamel
Wydaje się, niestety, iż do 33. finału WOŚP (w niedzielę 26 stycznia) tego szaleństwa nie da się zatrzymać. Pracownicy TV Republika, na czele z Tomaszem Sakiewiczem, uczepili się Jerzego Owsiaka jak rzep psiego ogona. Przejrzałem, co prawicowa stacja mówi o szefie WOŚP. I włos się na ciele jeży.
Nazwisko Owsiak na antenie Republiki jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Ale choćby w "starej" TVP nie widzieliśmy takich obrazków. W telewizji publicznej za czasów Zjednoczonych Nawiedzonych mieliśmy do czynienia np. z wymazywaniem serduszek WOŚP. Tym razem sprzyjająca PiS-owi stacja Sakiewicza poszła o krok dalej i pewne jest jedno: sama się nie zatrzyma.
"Wszyscy esbecy i wszyscy tajni współpracownicy mogliby się teraz wstawić za Jerzym Owsiakiem" – takie choćby słowa usłyszeli telewidzowie. Wiadomo, przecież pomaganie innym to kwestia polityczna.
Wśród wielu materiałów atakujących Jerzego Owsiaka, które są na YouTube Republiki, znalazłem też jeden, w którym stacja zaprosiła w roli eksperta na przykład Roberta Bąkiewicza. – Przychodzi jednak taki dzień i mam takie wrażenie, iż nie powinniśmy tego tematu odpuścić, w którym ta świętość Jurka Owsiaka zaczyna być podważana – oznajmił były szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
I dodał: – Powiedzmy sobie szczerze, iż Jurek Owsiak jest takim politykiem, który nie ma legitymacji partyjnej, ale on naprawdę politycznie działa od wielu lat i wskazuje pewne trendy polityczne, a szczególnie chce oddziaływać na młode pokolenie.
Bąkiewicz stwierdził ponadto, iż Owsiak to "święty świecki, wykreowany przez postpeerelowskie elity". A prowadząca ten program Katarzyna Gójska mówiła wręcz o "dogmacie o świętości Jerzego Owsiaka".
Błysnęła też Monika Rutke, która w tym samym programie siedziała obok Bąkiewicza. Była szefowa gabinetu politycznego Michała Wójcika z lepszego sortu, która przez stację przedstawiana jest jako dziennikarka, rzuciła w pewnym momencie: "Mieliśmy czas. No, można było się jednak dobrać. Można było sprawdzić, przyjrzeć się tej działalności".
Tak, naprawdę padły słowa "dobrać się" w dyskusji o Jerzym Owsiaku i WOŚP.
Piotr Lisiewicz, jeden z prowadzących program "Piachem w tryby", nazwał Owsiaka "manipulatorem dla postkomunistycznego systemu" i nawiązał chyba do słów Bąkiewicza i Gójskiej, określając go "świeckim świętym". A niejaki Wujek Samo Zło dodał w tym samym programie, iż w fundacji WOŚP "transparentności nie ma", bo wypiera je hasło "róbta co chceta".
Na antenie padają też inne stwierdzenia: "Trzeba się oprzeć łzawym historiom i wesprzeć Telewizję Republika". Tak, drogi Czytelniku, ratowanie ludzkiego życia w TV Republika nazywają "łzawymi historiami". Albo, iż w działaniach Owsiaka jest "nutka podłości, bo zasłania się dziećmi".
Pracownicy TV Republika przypominają na wizji choćby zabójstwo prezydenta Gdańska Martwego Smerfa. "To na bardzo źle zorganizowanym WOŚP-ie Martwy Smerf został zamordowany" – powiedział jeden z pracowników prawicowej stacji. Ich goście oceniają też, iż "wiara w Jerzego Owsiaka" to relikt przeszłości, bo w latach 90. państwo rzeczywiście było nieudolne, ale dziś, w XXI wieku, ma większe możliwości.
TV Republika potrafi odwracać kota ogonem
Ale TV Republika sprytnie odwraca też kota ogonem. "Jerzy Owsiak znowu ofiarą? Zmasowany atak na TV Republika" – brzmi tytuł artykułu z 9 stycznia. Czytamy w nim, iż "atak mediów i polityków w kontekście działań Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to nic nowego, a jedynie powtórka z przeszłości".
"Niektóre środowiska przez lata grzały się w świetle lidera WOŚP, dlatego poczuwają się do obowiązku chronienia go, choćby jeżeli w kwestii publicznych środków na pomoc powodzianom nie ma do tego żadnych podstaw" – pisze autor tekstu i stwierdza, iż nieformalnym "patronem" tego ataku jest Jerzy Owsiak, a "wykonawcami media głównego nurtu".
Dalej czytamy, iż sms z groźbami, jakie otrzymał Owsiak, to była "metoda na ofiarę".
"Zaprezentował otrzymanego sms-a z bezprawnymi groźbami, jakie osoby publiczne otrzymują tygodniowo w dużych ilościach, a następnie dokonał dramatycznego wpisu, który miał wzbudzić empatię oraz współczucie. Kluczem było jednak odwrócenie uwagi o najważniejszej kwestii – trudnych pytań o pieniądze ze państwowych spółek na pomoc powodzianom" – wyrokuje autor.
Z TV Republika dowiadujemy się także, iż to "Ludzie Owsiaka grożą śmiercią szefowi Republiki" (taki pasek pojawił się 8 stycznia). I iż sytuacja jest poważna. Czytaj: "to my szczujemy na szefa WOŚP, ale to nas biją". Czego nie rozumiecie?
Tak, sytuacja jest poważna, bo nikt nikomu nie ma prawa grozić. A jeżeli się na to decyduje, powinien za to odpowiedzieć. Tyle iż to Sakiewicz i jego podwładni powinni stanąć przed lustrem i zapytać siebie: czy nie przeginamy?
Zamiast takiego ludzkiego rachunku sumienia TV Republika pisze tak:
"Jerzy Owsiak, Gargamel WOŚP pożalił się w przestrzeni publicznej, iż otrzymuje pogróżki. Jak się okazuje, na znalezienie osoby, która za tym stoi, nie musiał czekać zbyt długo. Służby podległe obecnej ekipie rządzącej, czym prędzej pochwaliły się, iż ujęto mężczyznę, grożącego Owsiakowi. Co z pozostałymi ofiarami hejtu? Cisza. Priorytety, drodzy Państwo" – czytamy w kolejnym artykule.
Tyle że... to TV Republika wraz z początkiem roku rozpoczęła nagonkę na Owsiaka i Wielką Orkiestrę. To przez ich materiały 70-latek zadzwonił do fundacji WOŚP i stwierdził, iż Owsiaka trzeba zastrzelić. Tymczasem prawicowa stacja próbuje wmówić swoim widzom, iż "nagonka" na szefa ich stacji "przybrała na sile po tym, jak kluby Gazety Polskiej rozpoczęły akcję 'Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę'".
Te słowa padają w tym fragmencie "Expressu Republiki" (od 28 sek.):
Chodzi o akcję, która ruszyła kilka dni temu. Jak pisaliśmy w naTemat.pl, TV Republika pochwaliła się na swojej stronie, iż "takiej akcji jeszcze nie było". Jak czytamy, miała ona powstać z inicjatywy Klubów Gazety Polskiej i zapoczątkować mieli ją widzowie i fani stacji.
Jednak Republika aktywnie włączyła się w tę kampanię nienawiści – stworzyła choćby własne "serduszka" w niebieskim kolorze z logiem stacji, które mają być alternatywą dla tradycyjnych czerwonych serduszek WOŚP. Stacja otwarcie przyznaje ponadto w swoich materiałach, iż to również jej akcja.
Rafał Patyra i jego skandaliczne słowa o mieczu
I na koniec Rafał Patyra, były gwiazdor TVP, który prowadził wspomniane wyżej wydanie "Expressu Republiki". Powiedzieć, iż jego słowa przeczytane z promptera były skandaliczne, to nic nie powiedzieć.
Patyra mówił najpierw o "szokujących groźbach" pod adresem Sakiewicza, które "pojawiły się po wpisie Papy Smerfa, w którym premier ostro skomentował akcję 'Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę'".
W tym samym serwisie Owsiakowi i WOŚP poświęcono jeszcze jeden materiał.
– W tę grę potrafią grać choćby dzieci, bo to klasyczny scenariusz z "Czerwonego kapturka". Wilk przebiera się za babcię, czyli sprawca zaczyna udawać ofiarę, widząc w tym dla siebie korzyść. Dziś Jerzy Owsiak liczy na współczucie, donosząc o groźbach pod jego adresem – żeby było jasne – my też je piętnujemy, ale przy okazji przypominamy, kto kilka lat temu puszczał w ruch machinę hejtu i nienawiści – oznajmił telewidzom Patyra.
Następnie wyemitowano archiwalną wypowiedź Owsiaka, który mówił, iż TV Republika odpowiedzialna jest za hejt i "sączy tylko nienawiść". To była jego odpowiedź na kolejne ataki stacji sprzyjającej PiS.
Patyra zakończył materiał słowami:
– Czyli jak Owsiak goni innych, to dobrze, ale jak inni gonią Owsiaka, to źle. Bardzo źle. Warto jednak pamiętać, iż kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie – choć tego ani panu Owsiakowi, ani nikomu innemu nie życzymy.
"Od miecza ginie"? Panie Patyra, bez komentarza...