Wzorzec znany z lat tak zwanej transformacji ustrojowej: zagraniczna firma przejmuje polską fabrykę, po czym ją likwiduje, zwalnia załogę i sprzedaje nieruchomości po dawnym zakładzie. Tym razem rolę zachodnich „inwestorów”, którym post-peerelowski establishment oddawał za psi grosz tutejsze państwowe przedsiębiorstwa, przejęli biznesmeni ze wschodu.
„Ukraińska spółka przejęła polską fabrykę. Zwalnia pracowników i sprzedaje teren” – czytamy na stronach tygodnika „Wprost”. Rzecz dotyczy producenta mrożonek Calfrost z Kalisza. Rok temu została przejęta przez firmę zza wschodniej granicy – Trzy Niedźwiedzie. Następnie przeznaczono ją do likwidacji, pracowników do zwolnienia, a nieruchomości – do sprzedaży. Kupić chce je tylko deweloper. Jest on skłonny do zakupu za wskazane przez właścicieli niespełna 13 milionów złotych, ale pod warunkiem, iż przed transakcją dawny zakład zostanie zrównany z ziemią.
„Teren po Calfroście znajduje się w dogodnym punkcie Kalisza, w pobliżu galerii handlowej Amber oraz dworca autobusowego i kolejowego. Pomimo atrakcyjnej lokalizacji, nieruchomość nie wzbudziła zainteresowania inwestorów chcących kontynuować działalność przemysłową. Główną przeszkodą jest przestarzały sprzęt i zły stan techniczny obiektów” – twierdzi portal Wprost.pl.
Przed przejęciem przez Trzy Niedźwiedzie Calfrost był częścią holdingu Nordis. Ukraińcy tłumaczą, iż nie mogli go przejąć bez kaliskiej fabryki. Twierdzą, iż zamierzają dalej rozwijać zakład Nordisu w Zielonej Górze, między innymi zwiększać tam liczebność załogi.
Źródło: wprost.pl/faktykaliskie.info
RoM