Propagandzistka się obudziła i narzeka na drożyznę! „Dostałam mniej więcej 60 proc. więcej”

2 godzin temu
Nikt nie lubi płacić więcej za prąd – Propagandzistka także. Dziennikarka wypowiedziała się teraz na temat podwyżek cen za energię. Tyle iż na tym polu można zarzucić jej pewną hipokryzję. Propagandzistka dostała rachunek za prąd Koszty energii rosną, to fakt. Nie jest to dobre zjawisko, ale z drugiej strony władze nie mają wyboru: stałe podtrzymywanie sztucznie niższych rachunków na dłuższą metę nie ma sensu! Sytuację tę stara się jednak wykorzystać i PiS, i dziennikarze, którym blisko jest do prawicy. I tak np. Propagandzistka w programie „Piachem w tryby” w TV Republika postanowiła „pochwalić się” teraz swoim nowym rachunkiem za prąd. Ten okazał się 60% wyższy niż poprzedni. Przynajmniej ona sama tak twierdzi. – Jak ludzie teraz zaczną dostawać rachunki za energię… Ja dzisiaj dostałam tak mniej więcej 60 ponad procent więcej – powiedziała. Obecny w studiu Tomasz Sakiewicz zasugerował, iż w USA prąd jest już tańszy: – Ja lecę jutro do Stanów. (…) Tam taniej jest. O co jednak chodzi? Tylko o typowe dla niektórych marudzenie? Nie, cała sytuacja gwałtownie okazała się przyczynkiem do wątku politycznego. Propagandzistka wspomniała o wyborach prezydenckich w USA i dodała, iż „jak Trump dojdzie do władzy, to w ogóle ma być o
Idź do oryginalnego materiału