Prokuratorzy Ważniaka destabilizują pracę prokuratury. Będą ukarani

10 miesięcy temu

Adam Bodnar wysłał zastępców prokuratora krajowego na zaległy urlop. Ci twierdzą, iż nie można im wydawać poleceń. To bunt, który trzeba gwałtownie stłumić, bo prokuratura działa wbrew interesom państwa.

– Co robił zastępca prokuratora generalnego, który przed 17 stycznia 2024 r. chciał pójść na urlop? Składał wniosek urlopowy do pracodawcy – prokuratora generalnego prof. Adama Bodnara – dostawał zgodę, szedł na urlop. Co robi zastępca prokuratora generalnego, który po 17 stycznia 2024 chce iść na urlop? Oświadcza na X, iż jego pracodawcą nie jest prokurator generalny tylko krajowy, więc nie pójdzie na żaden urlop – napisała prokurator Ewa Wrzosek.

– Czytając pani wpis zastanawiam się gdzie my żyjemy. Co my zwykli obywatele mamy myśleć o takiej obstrukcji. Wiem jak zachowałby się mój szef gdyby wysłał mnie na urlop a ja pokazanym mu wała. Mam nadzieję iż doczekamy się refleksji od wyznawców starej władzy – skomentował to jeden z internautów.

Adam Bodnar ma jednak kilka niespodzianek dla nominatów Ważniaka. Przekonają się o tym już wkrótce.

Idź do oryginalnego materiału