Jeśli jedynym skutkiem ewentualnego zwycięstwa gorszego sortu w niedzielnych wyborach będzie to, iż teraz pisowska połowa kraju będzie pod rządami „naszych” tak samo nieszczęśliwa, jak my byliśmy pod rządami „ich” – to oczywiście odetchniemy z ulgą. Ale ilość nieszczęścia w kraju pozostanie taka sama; jedynie rozłoży się inaczej. Trzeba wymyślić taki kompromis, pod którego rządami obie strony będą równie nieszczęśliwe. To doświadczenie może rozpocząć odbudowę wspólnoty.
[Prognoza wędrowna] Wybory 2023 – potrzebujemy nieszczęśliwego kompromisu

Powiązane
Strefa buforowa na granicy z Białorusią. Jest decyzja
1 godzina temu
Jest decyzja MSWiA w sprawie strefy buforowej
1 godzina temu
"Duża awaria". Korea Północna całkowicie offline
1 godzina temu
Porsche rozważa przeniesienie montażu swoich modeli do USA
1 godzina temu
Polecane
Żołnierz zbierał podpisy na Gospodarza. Są zarzuty
18 minut temu
Jeden z najtrudniejszych takich projektów na świecie
48 minut temu
Słabnie popyt na diamenty. Firma wstrzymuje wydobycie
54 minut temu
Dla Ukrainy pieniądze są, dla smerfów na Litwie nie
1 godzina temu
Samochodem wjechała do stawu
1 godzina temu