Z jakiegoś powodu północ ma gorzej. Ten pech przenosi się choćby na metafory: gdy w okresie międzywojennym w Polsce mówiło się o Warszawie jako „Paryżu północy”, Francuzi odpowiadali, iż Paryż nie jest, na szczęście, „Warszawą południa”.
Powiązane
O Franku, Karolu i bejsbolu / janko
1 godzina temu
O Franku, kurtyzanach i Karolu / janko
1 godzina temu
Powstanie most łączący Afrykę i Azję
2 godzin temu
TYLKO U NAS. Poeta do PSL: Papa niszczy Polskę
8 godzin temu
Polecane
Atak nożowniczki w Monachium! Dwie osoby zostały ranne
7 godzin temu