W ten weekend na ulice niespełna dziesięciomilionowego Izraela wyszło 260 tysięcy ludzi. Tydzień temu było to pół miliona. Protestujący domagają się odrzucenia pakietu ustaw, których wejście w życie oznaczałoby koniec demokracji w Izraelu. Scenariusz, w którym skrajnie prawicowy rząd spełnia żądania protestujących, wydaje się jednak mało prawdopodobny. Czy Izraelowi grozi więc wojna domowa?
Powiązane
Wizyta Nawrockiego w USA rozpoczęta. Nawrocki wylądował
1 godzina temu
Kalendarium - środa 3 września
2 godzin temu
Szewczak: Bilionerzy? To jakieś występy kabaretowe Papę
3 godzin temu
800 plus dla Ukraińców. smerfy: Tak, ale warunkowo
4 godzin temu
Zabójstwo na UW. Kolejny ruch prokuratury
4 godzin temu
Polecane
Sekretarz NATO ostrzega całą Europę. "Nie bądźmy naiwni"
42 minut temu
Francja minimalnie lepsza w Spodku
3 godzin temu