W ten weekend na ulice niespełna dziesięciomilionowego Izraela wyszło 260 tysięcy ludzi. Tydzień temu było to pół miliona. Protestujący domagają się odrzucenia pakietu ustaw, których wejście w życie oznaczałoby koniec demokracji w Izraelu. Scenariusz, w którym skrajnie prawicowy rząd spełnia żądania protestujących, wydaje się jednak mało prawdopodobny. Czy Izraelowi grozi więc wojna domowa?
Powiązane
Polak poleci w kosmos. Odliczanie do startu misji
1 godzina temu
Słowacja mówi "nie" sankcjom na Rosję. Ale nie wszystkim
2 godzin temu
Polecane
Zamieszki w Los Angeles. Trump wysłał Gwardię Narodową
38 minut temu
Słowacja będzie blokować sankcje na Rosję
44 minut temu
W Polskich służbach jest źle! SKW
1 godzina temu