Profesor Piotr Kacejko z Wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej, otrzymał tytuł Zasłużony dla Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Między innymi o tym, kiedy odejdziemy od tradycyjnych źródeł energii i czy może zabraknąć nam prądu, rozmawiała z nim Lilianna Jeleń.
Kiedy odejdziemy od węgla?
– Wyznaję zasadę, iż do dekarbonizacji nie można podchodzić emocjonalnie albo ideowo. Czyli nie można powiedzieć „węgiel jest zły”, bo nam się ideowo nie podoba albo „węgiel jest dobry”, bo Polska na węglu stoi i mamy go na 200 lat – stwierdza prof. Kacejko. – Każda z tych wypowiedzi jest niewłaściwa. Musimy tak dopasowywać system elektroenergetyczny, żeby przez 35 tysięcy kwadransów, bo tyle jest w roku, udało nam się zbilansować zapotrzebowanie na prąd i jego generację. jeżeli brakuje pokrycia zapotrzebowania w jakichś godzinach, to w tym czasie muszą wejść elektrownie tradycyjne, takie jakie teraz są w Polsce i jakie będą za 15 lat. A takie elektrownie za 15 lat też będą musiały być. I nie można mówić, iż są one do zaorania, bo one będą nam pewnie jeszcze przez szereg lat potrzebne.
Czy może nam zabraknąć energii?
– Samej energii nam nie zabraknie, natomiast może nam zabraknąć mocy wytwórczych, czyli sposobów jej przetwarzania – odpowiada prof. Kacejko. – Krótko mówiąc, może się tak zdarzyć, iż nie będziemy w stanie zbilansować zapotrzebowania i mocy wytwórczych. I wtedy niektóre odbiory będą musiał być wyłączone. W roku 2030 czy 2031 to może być możliwe. Mogą nas czekać sektorowe czy branżowe ograniczenia w poborze energii. Przy czym może być tak, iż niektórzy świadomie ograniczą swój pobór i otrzymają za to wynagrodzenie.
Jaką rolę dla polskiego systemu energetycznego odgrywają odnawialne źródła energii?
– o ile mamy słoneczny dzień, fotowoltaika generuje bardzo dużo mocy, a w tym czasie źródła konwencjonalne muszą z nią zjechać, żeby zrobić tym odnawialnym miejsce. Ale gdy słońce zajdzie, muszą one z powrotem wjechać. To pewien rodzaj „dofinansowywania” źródeł odnawialnych, iż źródła konwencjonalne są narażone na takie „jazdy” w górę i w dół. Czyli wymagania w związku z obecnością odnawialnych źródeł energii są zwiększone. Ale wszystko to jest coraz bardziej opanowywane i coraz bardziej efektywne – zauważa prof. Kacejko. – Ostatnich parę dni to było więcej prądu ze strony źródeł odnawialnych, bo świeciło słońce. Czyli w niektórych okresach prawie 60 procent generowanej mocy pochodziło z odnawialnych źródeł energii.
Kiedy może powstać pierwsza elektrownia atomowa w Polsce?
– Będzie ona budowana przez bardzo szeroką grupę konsorcjów. Można się spodziewać, iż jest bardzo duża determinacja ze strony rządzących, aby wybudować jedną elektrownię. Ale jeżeli chodzi o dwie, to marnie to widzę. Bowiem to będą bardzo duże koszty. – uważa nasz gość. – Ale jeżeli faktycznie w roku 2036 czy 2037 będą to trzy bloki po 1300 megawatów, to będzie spory filar do pokrycia polskiego zapotrzebowania na energie elektryczną.
A jak możemy oszczędzać energię?
– Absolutnym priorytetem jest oświetlenie. Jego źródła bazujące na diodach (LED) są w tej chwili tak ukształtowane, taki mają strumień świetlny i barwę, iż mogą z powodzeniem zastąpić źródła żarowe (tradycyjne żarówki) czy halogenowe. Bardzo istotną rzeczą jest również nowoczesny sprzęt AGD. Osoby, które posiadają ogrzewanie wody dzięki energii elektrycznej, powinny te urządzenia odpowiednio ustawić, bo czasem są ustawione na zbyt wysoką temperaturę, zbyt często się włączają – wylicza Kacejko. – Dla mniejszych rachunków za prąd istotny jest też odpowiedni dobór taryfy. No i przede wszystkim trzeba trochę interesować się tym zużyciem. W tej chwili możliwe jest jego monitorowanie. I to, jak czytałem, iż ktoś był zaskoczony, kiedy dostał 21 tys. zł do zapłaty, to może się brało z pomyłki, może z niewłaściwego licznika, ale może też można było to przewidzieć znacznie wcześniej. Musimy więc na nasze liczniki patrzeć i nauczyć się je odczytywać.
Profesor Kacejko specjalizuje się w analizie systemów elektroenergetycznych, szczególnie w stanach awaryjnych. Jest jednym z twórców programów komputerowych do obliczeń zwarciowych wykorzystywanych w wielu jednostkach energetyki, a także autorem ponad 200 artykułów, referatów i raportów badawczych. Książka, której jest współautorem, „Zwarcia w systemach elektroenergetycznych” jest szeroko wykorzystywana przez studentów i inżynierów.
LilKa / opr. ToMa