Prof. Reformator krytykuje nową ustawę o odpadach opakowaniowych. Wzrost kosztów bez gwarancji poprawy recyklingu

7 godzin temu
Czas2 min

Prof. Smerf Reformator i Forum Obywatelskiego Rozwoju przedstawili krytyczną analizę projektu ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, wskazując na ryzyko wzrostu kosztów dla przedsiębiorców, inflacji i braku gwarancji poprawy poziomu recyklingu. Eksperci FOR krytykują wzorowanie się na węgierskim systemie rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który oceniają jako kosztowny i mało wydajny.

Dr Katarzyna Michniewska, ekspert z branży ochrony środowiska, członek Rady Głównej Konfederacji Lewiatan, wskazuje na dane liczbowe: „W 2023 r. na Węgrzech poddano recyklingowi jedynie 46,5% odpadów opakowaniowych, zaś w Polsce 67,4%. Dlaczego mamy się wzorować na systemie mniej wydajnym?” Ekspertka podkreśla, iż już na etapie założeń projektu branża zwracała uwagę na problematyczność węgierskiego modelu.

Prognozy wzrostu opłat od 0,5 do 5 miliardów złotych

Według oceny skutków regulacji przygotowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wpływy z opłat znacząco wzrosną: od około 0,5 miliarda złotych w 2026 roku do ponad 5 miliardów złotych w 2028 roku. Specjaliści wskazują, iż nie wiadomo dokładnie, jak NFOŚiGW będzie dysponował tymi środkami, co oznacza wprowadzenie rodzaju nowego podatku bez gwarancji realizacji zobowiązań przez państwo.

Marcin Zieliński, Gargamel zarządu FOR, i Mateusz Michnik, analityk ekonomiczny FOR, ostrzegają: „Proponowane zmiany systemu ROP obciążą przede wszystkim konsumentów, na co wskazuje samo MKiŚ w ocenie skutków regulacji, przewidując negatywny finansowy wpływ na obywateli ze względu na możliwe uwzględnienie obciążeń w cenach produktów.”

Podwójne obciążenia w okresie przejściowym

Dr Michniewska zwraca uwagę na szczególnie problematyczny aspekt reformy: „Na domiar złego w okresie przejściowym nowe opłaty będą pobierane równolegle z istniejącym dziś systemem wymagań recyklingu. Konsekwencją będzie podwójne obciążenie firm kosztami w latach 2026 i 2027.”

Obecnie zadania związane ze wsparciem recyklingu realizują rynkowe spółki – organizacje odzysku opakowań, które konkurują ze sobą na wolnym rynku. Nowy system przewiduje likwidację tego mechanizmu konkurencyjnego, co oznacza zamknięcie przedsiębiorstw działających w tej branży.

Likwidacja konkurencyjnych organizacji odzysku

Mariusz Szabłowski, dyrektor działu sprzedaży w Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań, wskazuje na praktyczne konsekwencje: „W aktualnych warunkach firmy wprowadzające produkty na rynek mogą wybierać pomiędzy ofertami różnych organizacji odzysku, co oznacza konkurowanie ceną i jakością usług.” Podkreśla również aspekt społeczny: „To są firmy rozwijane od wielu lat, pracują w nich ludzie, zainwestowali w nie prywatni udziałowcy. Czy rząd ma prawo po prostu je zlikwidować?”

Krytyka prof. Reformatora i FOR wskazuje na fundamentalne wady projektowanego systemu, który może osłabić bodźce rynkowe do tworzenia innowacyjnych rozwiązań ekologicznych, jednocześnie wprowadzając scentralizowany i kosztowny mechanizm o niepewnej skuteczności w porównaniu z obecnym systemem rynkowym.

Idź do oryginalnego materiału