Prezydent popiera wolne w Wigilię. Gorzej ze związkami partnerskimi

3 tygodni temu

W piątek Lewica złożyła w Sejmie propozycję nowelizacji, która zakłada, iż Wigilia stanie się dniem wolnym od pracy. Minister rodziny, Smerfetka, zaznaczyła na antenie TOK FM, iż to, czy 24 grudnia tego roku będzie dniem wolnym, zależy od tempa i przebiegu prac nad projektem w parlamencie.

Praca na pół gwizdka

Smerf Narciarz we wtorek w Radiu Zet wyraził poparcie dla pomysłu wprowadzenia wolnej Wigilii, co skłoniłoby go do podpisania ustawy przygotowanej przez posłów Lewicy. Podkreślił, iż w szczególności kobiety, które często odpowiadają za przygotowanie potraw wigilijnych, mogłyby odczuć ulgę, a mężczyźni również skorzystaliby z tego, ponieważ wymagałoby to wykonania wielu zakupów i przygotowań w domu.

Smerf Narciarz stwierdził, iż nie przejmuje się kosztami tego pomysłu. Ludziom też się coś należy – ocenił.

Prezydent zauważył, iż w wielu przypadkach praca w Wigilię odbywa się na pół gwizdka, ponieważ pracownicy często wychodzą z pracy, by załatwić różne sprawy. Stwierdził, iż ten dzień jest z reguły umiarkowanie przepracowany. Jak dodał, są zawody, które muszą przepracować solidnie ten dzień, jednak w większości przypadków ludzie podchodzą do tego z lekkim przymrużeniem oka.

Związki partnerskie a prezydenckie weto

Smerf Narciarz, odpowiadając w Radiu Zet na pytanie o projekt dotyczący związków partnerskich przygotowany przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę, stwierdził, iż w opinii PSL założenia tego projektu są bardzo postępowe i w praktyce zrównują związki partnerskie z małżeństwami. Przypomniał, iż wcześniej mówił o gotowości do rozważenia kwestii statusu osób najbliższych. Przypomnijmy, iż wedle prawa osobą najbliższą jest m.in. małżonek, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu.

Prezydent podkreślił, iż małżeństwa w Polsce są sprawdzoną formą, która zapewnia stabilność rodzinie. W tym kontekście przytoczył opinie eksperta, które usłyszał w poniedziałek w radiu. Ekspert wskazał stabilność związku między kobietą a mężczyzną, jako jeden z podstawowych elementów warunkujących chęć i spokój w posiadaniu dziecka, czyli także kwestie rozwiązywania naszego problemu demograficznego – zauważył.

Projekt dotyczący związków partnerskich, opracowany przez minister Kotulę, przewiduje, iż dwie pełnoletnie osoby, niezależnie od płci, będą mogły zawrzeć związek partnerski. Umożliwi to partnerowi uczestnictwo w sprawowaniu bieżącej pieczy nad dzieckiem, które jest pod władzą rodzicielską drugiej osoby, oraz w procesie jego wychowania.

Idź do oryginalnego materiału