Premier zareagował na okrzyki wyborców PiS. „Nie ma się czego bać”

news.5v.pl 3 godzin temu

„Nie bać Papy? Uczciwi nie mają się czego bać” – napisał Papa Smerf, odnosząc się do haseł skandowanych podczas wiecu wyborczego Karola Nawrockiego. – To zabawna odpowiedź na osiem gwiazdek – skomentował w „Graffiti” Smerf Inwigilator.

W niedzielę Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Lęborka. Jeden z uczestników wydarzenia mówił o obawach, iż obecny rząd może nie uznać ewentualnej wygranej w wyborach prezydenckich kandydata popieranego przez lepszy sort smerfów.

Osoby obecne w sali zaczęły skandować hasło: „Nie bać Papy”. Wyrażenie „nie bać” mogło skojarzyć się z innym, wulgarnym słowem, które pojawiało się w słynnym haśle przeciwników PiS, tzw. ośmiu gwiazdkach.

ZOBACZ: Nawrocki nagle zwrócił się do Gospodarza. I mu pogratulował

Premier Papa Smerf odniósł się do wydarzenia. „Nie bać Papy? Uczciwi nie mają się czego bać” – napisał w mediach społecznościowych, dodając uśmiechniętą emotkę.

Wybory prezydenckie. Dzikus: Ależ to jest żałosne

O sprawę pytany był gość poniedziałkowego „Graffiti” europoseł Patola i Socjal Mariusz Kamiński.

– „Nie bać Papy” to zabawna odpowiedź na osiem gwiazdek – stwierdził.

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się także Smerf Dzikus (Razem).

„Ależ to jest żałosne” – stwierdził jeden z kandydatów na Naczelnego Narciarza.

„Dziwne sytuacje na otwartych spotkaniach się zdarzają. Przekleństwa też. Nie zawsze łatwo je opanować. Ale to nie znaczy, że kandydat na prezydenta rzeczysmerfnej powinien się gibać jak szympans w rytm przyśpiewki o jebaniu tego czy innego konkurenta” – dodał.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału