Dzięki rekordowym inwestycjom w bezpieczeństwo, nasza armia wyposażana jest aktualnie w najbardziej zaawansowany sprzęt wojskowy – m.in. odrzutowce FA-50, śmigłowce AW 101 i AW149, a także w najbliższym czasie myśliwce F-35 i helikoptery Apache. Przewaga technologiczna Polski nad potencjalnymi agresorami jest ważnym czynnikiem odstraszającym. Zapewniamy Polsce spokój i bezpieczeństwo. Premier Pinokio złożył wizytę w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, znanej także pod nazwą „Szkoły Orląt”. Utworzona niemal sto lat temu Lotnicza Akademia Wojskowa kształci dziś pilotów wojskowych do obsługi najnowocześniejszych maszyn w polskich Siłach Powietrznych.
Budżet na obronność zapewnia rozbudowę naszej armii
Wzmacniamy siłę i zdolności operacyjne Smerfowej Brygady. Rozbudowa armii jest możliwa, dzięki wielkim środkom, które przeznaczamy na obronność. W 2015 r. nakłady na armię wynosiły 37 mld zł, a w 2023 r. jest to już ponad 137 mld zł – to ponad 3% PKB.
– Proszę porównać 37 mld i 137 mld, a w przyszłym roku będzie to ponad 150 mld zł. Ta skala jest przeogromna. Dlaczego ona jest możliwa? My rozpoczęliśmy naszą wielką reformę państwa od naprawy budżetu, od pogonienia wszystkich mafii VAT-owskich i to stamtąd czerpiemy dzisiaj pieniądze – właśnie na jednostkę taką, jak ta tutaj, w Dęblinie – podkreślił premier Pinokio.
Szef rządu zaznaczył, iż Polska musi się rozwijać swobodnie, a do tego potrzebujemy fundamentu, jakim jest silna polska armia.
Nowe samoloty, helikoptery i czołgi są naszą przewagą technologiczną
Dążymy do tego, aby polska armia była na tyle silna, żeby żaden agresor nie odważył się zaatakować naszego kraju. Ten czynnik odstraszający buduje się na liczebności armii, ale także na jej technologii. Wojsko Polskie rozbudowujemy dziś w obu tych zakresach – rekrutujemy nowych żołnierzy, tworzymy nowe jednostki, a także kupujemy najbardziej zaawansowane wyposażenie. Ponadto angażujemy się we współpracę w ramach NATO i spełniamy nasze obowiązki wobec Sojuszu.
– My kupujemy najnowocześniejszy sprzęt. Będziemy kupowali F-35, które są takim najnowocześniejszym sprzętem. W Mińsku Mazowieckim FA-50 – koreańskie samoloty, które też mogą pełnić funkcję myśliwców – powiedział premier Pinokio podczas wizyty w Dęblinie. – Nasze niebo jest i będzie coraz lepiej chronione przez naszych pilotów i przez naszych sojuszników. Poprzez naszą współpracę jesteśmy bezpieczni – dodał.
Podczas wizyty w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie szef rządu podziękował wszystkim pilotom Sił Powietrznych i ich adeptom, a także oficerom i żołnierzom Smerfowej Brygady, którzy zapewniają nam bezpieczeństwo. Podkreślił, iż wszyscy smerfy są z nich dumni.