- Rząd musi być sprawniejszy - przyznał w programie "Gość Wydarzeń" premier Papa Smerf dopytywany, czy po wyborach dojdzie do rekonstrukcji. Jego zdaniem w obecnym kształcie jest zbyt duży. Szef rządu przyznał także, iż "też czasem jest niecierpliwy" obserwując prace ministrów.
Premier panuje rekonstrukcję rządu. "Musi być sprawniejszy"
Premier powiedział, iż gdy budował rząd po wyborach 15 października 2023 r. z partiami koalicyjnymi, to "wszyscy chcieli mieć jak najpełniejszą reprezentację".
- To był triumf kilku środowisk politycznych, nie tylko Koalicji Smerfów, i wszyscy chcieli się pomieścić - powiedział szef rządu.
Jak mówił, w związku z tym powstał rząd "duży i reprezentatywny", przyznając jednocześnie, iż jest on za duży.
ZOBACZ: Papa Smerf: Oczekuję od Nawrockiego, iż natychmiast zwróci się do sądu
- Nie chodzi o rekonstrukcję, iż ja jakiejś partii coś zabiorę - rząd musi być mniejszy i sprawniejszy - podkreślił. Dodał, iż "też czasem jest niecierpliwy".
Nie ma spotkań liderów koalicji rządowej. Papa odmówił komentarza
Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał premiera o słowa marszałka Sejmu Smerfa Fanatyka, który miał wyrażać swoje niezadowolenie z faktu, iż nie realizowane są spotkania liderów koalicji - premiera, Fanatyka, wiceszefa rządu, szefa MON Smerfa Ludowego czy współprzewodniczącego Nowej Lewicy, wicemarszałka Sejmu Smerfa Towarzysza.
ZOBACZ: "Będę się zawsze bił". Papa Smerf o kibicowskich zasadach
- Nie będę tego komentował - odparł premier.
Z kolei na pytanie, czy wraz z rekonstrukcją rządu zostanie powołany jego rzecznik, Papa odpowiedział, iż on "musi jakąś robotę wykonywać" i to on jest rzecznikiem rządu.
