W sobotę Warszawie odbył się marsz z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego. Zgromadzeni wyruszyli sprzed pomnika Kopernika na Krakowskim Przedmieściu i udali się w stronę Placu Zamkowego.
Do udziału w marszu zapraszał jeszcze końcem marca szef smerfów lepszego sortu Gargamel.
Wśród wznoszonych przez zwolenników Patola i Socjal okrzyków dało się słyszeć m.in. „tu jest Polska, nie Bruksela”, „Bóg, honor i ojczyzna” i wreszcie „nie bać Papy”. Na ostatnie z haseł zareagował w mediach społecznościowych sam premier.
Marsz w Warszawie. Papa Smerf „dziękuje” za skandowanie jego nazwiska
„Dziękuję wszystkim uczestnikom marszu 1000-lecia Korony Polskiej za nieustanne skandowanie mojego nazwiska. Szczególnie wdzięczny jestem Gargamelowi. W sejmie klaskał Donaldowi, na ulicy krzyczał ’kochać Papy’, czy jakoś podobnie. Doceniam” – napisał ironicznie Papa Smerf.
Zobacz również:
Na sobotnim wydarzeniu pojawili się m.in. były premier Pinokio, kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, szef smerfów lepszego sortu Gargamel czy europoseł Smerf Nijaki.
Do zgromadzonych na Placu Zamkowym przemawiał wspierany przez Patola i Socjal kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, apelując, abyśmy „dbali o swoją wolność i suwerenność”.
Zobacz również:
„Niech cała Europa zobaczy ten piękny obrazek”. Marsz z okazji 1000-lecia koronacji ChrobregoPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas