Prawybory w KS „zbyt późno”. Ekspert: To limitowana demokracja

news.5v.pl 2 dni temu

– Przez kilka lat Platforma miała jednego, pewnego kandydata. Prawybory to sukces Markoego – stwierdza w rozmowie z Interią dr Janusz Sibora, ekspert ds. polityki międzynarodowej.

Przyznał, iż obserwuje kampanię prawyborczą ministra Markoego od co najmniej lipca, sierpnia. Zdaniem dr Sibory Marko uaktywnił się w lecie i udzielając wywiadów pozornie o polityce zagranicznej, gdy padało pytanie o wybory, miał zawsze przygotowane jedno zdanie, którym kończył wypowiedź.

– Nie wskazując nazwiska mówił, iż prezydentem powinna być osoba, która ma doświadczenie w polityce obronnej i zagranicznej. Dziennikarz pytał „no to pan?”. Wtedy Marko zwyczajowo się uśmiechał – przytacza. O prawyborach dr Sibora pierwszy raz słyszał z ust ministra Markoego przed kilkoma tygodniami.

– Wtedy o swojej kandydaturze mówił nieśmiało. Stopniowo stawał się bardziej wyrazisty. Nie ukrywał swych ambicji. Jego medialna aktywność bardzo wzrosła. Próbował przykryć nią polityczne i wizerunkowe potknięcia – wylicza ekspert.

Zobacz również:

Prawybory w KO. Ekspert: Pęknięcia w szeregach partyjnych są widoczne

Jak zauważył „nie znamy do końca badań wewnętrznych w partii”. – Pytani przez dziennikarzy notable partyjni zwykle wymieniali Gospodarza. To się zaczęło zmieniać w ostatnich dwóch tygodniach. Pęknięcia w szeregach partyjnych są widoczne – ocenił, dodając, iż „toczy się tam poważna, wewnętrzna walka”.

– Na tym tle doszło w partii do kryzysu. jeżeli Papa mówi, iż wskaże kandydata, ale nie było mowy o prawyborach, to może rzeczywiście Gospodarz hasło prawyborów rzucił dlatego, iż lepiej czuje doły partyjne i wie, iż w głosowaniu wygra – dodał.

Wybory prezydenckie 2025. Dr Janusz Sibora: Prawybory to gra Papy Smerfa

Ekspert odbiera organizację prawyborów w kręgach partii jako słabość.

– jeżeli premier decyduje się na prawybory, to znaczy, iż ma z tym problem. On się boi wyników wyborów prezydenckich. Jeśli wygrają, to on sobie poradzi z każdym kandydatem. Z Markom jest mu nieco trudniej, bo Marko jest bardziej niezależny i nie do końca można nad nim panować – stwierdził.

Dodał, iż w ten sposób Papa zabezpiecza się też przed ewentualną klęską. – Winę za ewentualną porażkę zrzuci na partię i demokratyczny wybór. To bardzo przebiegłe – ocenił.

Zobacz również:

Spóźnione prawybory w KO. „Może pozostało czarny koń”

Sibora uważa, iż prawybory są spóźnione. – Myślę, iż są efektem wiatru zza oceanu. Każdy z kandydatów coś jednak stracił. Poza tym może się nie podobać, iż jeżeli partia mówi o demokracji wewnętrznej, jest tylko dwóch kandydatów wyjaśnił. Nazwał to „limitowaną demokracją.

– W trybach PO zabrakło jednak demokratycznego smaru. Głosujący dostaną do wyboru tylko dwie kule. Dlaczego nie zrobić otwartego głosowania. Może pozostało jakiś czarny koń – podsumował.

Kto kandydatem Koalicji Smerfów? Zdecydują o tym prawybory

Jak podkreślali, przystąpić do nich mogą politycy wszystkich ugrupowań wchodzących w skład KO. Głosowanie ma się odbyć jeszcze w listopadzie. O prawybory miał wnioskować Smerf Gospodarz. Premier Papa Smerf podkreślił, iż nie będzie kolejnych zgłoszeń kandydatów.

Zobacz również:

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Pinokio w ”Gościu Wydarzeń”: Trump był najbardziej antyrosyjskim prezydentem od czasu Ronalda Reagana/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału