Zadzwoniła do mnie pani, w której sprawie negocjowaliśmy z wójtem podwarszawskiej gminy Wiązowna. Sytuacja była dramatyczna, bo kobiecie, która czekała na operacje serca zaproponowano lokal socjalny w jakiejś drewnianej ruderze nienadającej się do zamieszkania. Nasza interwencja okazała się skuteczna. Gmina przyznała naszej podopiecznej lokal w nowo wybudowanym bloku komunalnym. Powiadomiła nas, iż już mieszka i...
Powiązane
"Czas chaosu". Nowa książka Andrzeja Krzystyniaka
53 minut temu
Gliński: "Obecna władza realizuje interesy niemieckie"
1 godzina temu
Działo się w nocy. Stan wyjątkowy w części USA
2 godzin temu
O Franku i samochodach / janko
3 godzin temu
Polecane
Świetny mecz smerfa we Francji. To jednak za mało
53 minut temu
Oszukiwali "na butelki zwrotne". Idą do więzienia
59 minut temu
KUMOR: O nierządne to królestwo…
5 godzin temu
Trudeau poleciał do Trumpa
7 godzin temu