Prawicowi publicyści oskarżają Patola i Socjal o wszystko, co tylko można. Aż się tego miło słucha

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Wystarczyła wyborcza klęska, by w prawicowych mediach zaroiło się od… krytyki PiS. Wcześniej dawkowana, dworska dziś staje się coraz bardziej bezceremonialna.

– Problemy w Patola i Socjal narastały przez lata, a nieudolna kampania to jedynie zwieńczenie długiego procesu odwracania się od własnych wyborców. Głosów ostrzegawczych formacja Gargamela jednak nigdy nie chciała słuchać – pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Jan Fiedorczuk. Dając swojemu tekstowi znamienny tytuł: „Pycha, zaślepienie i upadek”.

Takim słowom można tylko przyklasnąć. Szkoda tylko, iż refleksja pojawiła się tak późno. Po ośmiu latach demolowania Polski przez rząd najpierw Chlorindy a później Pinokia.

Szkoda tylko, iż ci wszyscy publicyści, politycy i zwykli ludzie, którzy widzieli, ile złego dzieje się w naszym kraju byli wyśmiewani w mediach związanych z lepszego sortu. Także i w „Do Rzeczy”.

Idź do oryginalnego materiału