W lipcu br. Da Vinci Green Energy zakończyło prace nad realizacją instalacji fotowoltaicznej na Praskiej Giełdzie Spożywczej w Ząbkach pod Warszawą, o mocy 999,54 kWp.
Instalacja zamontowana została na 7 dachach giełdy, o różnych kątach nachylenia, konstrukcjach, różnych poszyciach i orientacjach względem południa. Wymagało to dodatkowych umiejętności i czasu, aby całość odpowiednio zaprojektować i pospinać odpowiednie ilości paneli w stringach, umożliwiając jak najefektywniejszą pracę instalacji.
Nowoczesne systemy
Instalacja składa się z paneli bifacjalnych Jinko, o mocy 540 W. Panele bifacjalne w odróżnieniu od klasycznych, od dołu zbudowane są ze szkła i mogą wyprodukować kilka procent energii więcej, wykorzystując światło odbite od dachu lub gruntu. Podłoża muszą być wcześniej odpowiednio przygotowane (białe podłoże odbijające światło). Warto je również zastosować przy montażu w płaszczyźnie dachu. Wprawdzie nie osiągniemy w ten sposób większej produkcji, ale firmy ubezpieczeniowe takie rozwiązanie uważają za bezpieczniejsze, ponieważ szkło zastosowane w dolnej warstwie, jest całkowicie niepalne. Należy też wziąć pod uwagę, iż panele będą produkować energię przez co najmniej 30 lat, a szkło jest bardziej odporne na warunki atmosferyczne niż folia stosowana w klasycznych modułach.
Jako pierwsi w Polsce montowaliśmy najnowsze falowniki SOFAR 110KTLX-G4 i uczestniczyliśmy w ich certyfikacji na terenie naszego kraju. Znalezienie do nich dostępu i sprowadzenie na inwestycję w najkrótszym możliwym czasie (bez przerywania pracy i przestojów) było nie lada wyzwaniem.
Do montażu paneli użyliśmy systemu Aero firmy Energy5, co pozwoliło podnieść ich kąt kąt nachylenia. – Dzięki takiemu rozwiązaniu mogliśmy wykorzystać dach pokryty blachą trapezową z kątem nachylenia 6 stopni, zwiększając go do 11 – mówi Krzysztof Lalik, Kierownik ds. Rozwoju w Da Vinci Green Energy.
Bez zastosowania systemu Areo montaż w płaszczyźnie były niemożliwy, panele miałyby małą sprawność i nie oczyszczały się prawidłowo podczas opadów deszczu.
Niestandardowe wyzwania
Dodatkową trudnością w realizacji inwestycji był brak kompletnej dokumentacji – co jest dość typowe w przypadku obiektów starszych, funkcyjnych, modernizowanych wielokrotnie i przez kilkadziesiąt lat.
W takim przypadku sytuacja wymaga szczególnej staranności i uwagi ze strony wykonawcy. I tak np. na obiekcie pod ziemią znajduje się infrastruktura po starych węzłach ciepłowniczych, budynki były modernizowane, cześć najstarszych – rozebrana i w ich miejsce powstawały nowe. Nie wszystko było zinwentaryzowane. Dlatego podczas prac związanych z kładzeniem tras kablowych w gruncie wykopy były prowadzone manualnie, aby nie uszkodzić już istniejącej infrastruktury.
Inna trudność to brak wiarygodnych informacji nt. wymiarów budynków czy istniejących schematów elektrycznych. i tak przed rozpoczęciem prac dokonaliśmy inwentaryzacji obiektów, na każdym dachu dokładnie zaprojektowaliśmy rozłożenie paneli i dodatkowo ekipa przed montażem ponownie dokonywała szczegółowych pomiarów, żeby zweryfikować możliwość ułożenia paneli zgodnie z projektem.
Montaż instalacji na funkcjonującym tak dużym obiekcie był kolejnym wielkim wyzwaniem. Udało się nie zakłócić pracy Praskiej Giełdy Spożywczej. Harmonogram kolejnych etapów prac ustalany był z przedstawicielem inwestora, a wyłącznie poszczególnych stref dostosowane do funkcjonowania poszczególnych obiektów. Większośc budynków na trenie PGS funkcjonuje w godzinach wczesno-porannych i aktywność w nich kończy się około południa, co z kolei pozwoliło na prowadzenie prac montażowych w godzinach popołudniowych. Budynki były wyłączane fragmentami, a całość przebiegła płynnie i sprawnie.
Każdy detal się liczy
Specjalnie dla Klienta (poza ofertą) wykonaliśmy i pomalowaliśmy (według jego preferencji) specjalne klatki ochronne na falowniki.