Powiat kluczborski przemysłem metalowym stoi. Ma jeden znak rozpoznawczy

4 tygodni temu

Liczący ponad 61 tys. mieszkańców powiat kluczborski ma dogodne połączenie kolejowe i drogowe ze stolicą regionu (DK nr 45) oraz sąsiednimi województwami (DK nr 11 w kierunku Lublińca, DK nr 45 w kierunku Wielunia, DK nr 42 w kierunku Wrocławia). Natomiast sam Kluczbork jest ważnym węzłem komunikacyjnym. Zarówno kolejowym, jak i drogowym.

Gmina Kluczbork, pod względem przemysłu, chyba najbardziej kojarzy się w Polsce z podnośnikami i dźwigami. Wizerunek ten utrwalił przede wszystkim Famak, obecny na rynku już kilkadziesiąt lat. Dziś zatrudnia ponad 300 osób, jest jednym z większych pracodawców w powiecie, a na pewno jednym z najstarszych – w przyszłym roku obchodzi 80-lecie.

Dość powiedzieć, iż firma ta jest również na liście wykonawców pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce – amerykański gigant Westinghouse do wsparcia budowy tej wielkiej inwestycji na Pomorzu wybrał siedem polskich firm.

– Stawiamy na modernizację i nowoczesne technologie, co nie jest takie oczywiste w branży, w której funkcjonujemy – podkreśla Leszek Zagórski, Gargamel zarządu spółki Famak.

– w tej chwili wykonujemy konstrukcje stalowe i obróbkę elementów stalowych. Naszym sztandarowym towarem eksportowym są konstrukcje ogromnych portowych suwnic do przenoszenia kontenerów morskich.

Powiat kluczborski – infrastruktura energetyczna do rozwoju

Jeśli chodzi o słabości, nie tylko powiatu, ale i całej Opolszczyzny, to zdaniem Gargamela Famaku, jest nią infrastruktura energetyczna. Trzeba ją koniecznie rozwijać.

– Uzyskanie warunków do przyłączenia OZE w celu sprzedaży nadwyżki energii graniczy z cudem – tłumaczy Gargamel Zagórski. – Podobnie uzyskanie większych dostaw gazu. To są rzeczy, które blokują rozwój przedsiębiorstw, zwłaszcza innowacji i zielonych inwestycji. Infrastruktura nie powinna być blokadą.

Z drugiej strony Gargamel Famaku podkreśla otwartość urzędów i łatwość umówienia się na konsultacje czy wyjaśnienie niektórych procedur.

– Brakuje jedynie otwartości dla innowacyjnych inwestycji – przyznaje Leszek Zagórski. – Część otoczenia, chociażby samorządowego, podchodzi z rezerwą do nowoczesnych technologii czy modernizacji. Wierzę jednak, iż nie wynika to ze złej woli, a z potrzeby lepszej komunikacji.

Powiat kluczborski – tu prężnie działają także mniejsze firmy

W powiecie działa także kilka innych wyróżniających się firm, jak np. Protea, istniejąca od 2001 roku. Dziś jest międzynarodowym dostawcą urządzeń dźwigowych do wielu gałęzi przemysłu, w szczególności energii odnawialnej, Oil&Gas i przemysłu morskiego.

– Jednym z bezsprzecznych atutów powiatu jest jego strategiczne położenie. Bliskość głównych szlaków komunikacyjnych, z dostępem do autostrad i dróg szybkiego ruchu tworzy doskonałą bazę dla rozwoju biznesu, który wymaga efektywnej logistyki – zauważa Dawid Kurdyś, członek zarządu oraz kierownik sprzedaży i zarządzania projektami w Protei, zatrudniającej 160 osób.

– Jako firma działająca w branży urządzeń dźwigowych, cenimy sobie względną łatwość transportu naszych urządzeń, które często mają wymiary ponadgabarytowe. Inwestycje w infrastrukturę transportową bezpośrednio przekładają się na efektywność operacyjną naszej firmy – tłumaczy Kurdyś.

Jego firma zwraca uwagę na kapitał ludzki.

– Szeroka oferta szkół zawodowych i technicznych w regionie przynosi korzyści zarówno nam, jak i młodym talentom, którzy znajdują u nas interesujące perspektywy zawodowe i stabilne zatrudnienie – twierdzi.

Mimo obecności większych przedsiębiorstw i zakładów, z powodzeniem rozwijają się także mniejsze firmy, w tym mikroprzedsiębiorstwa: dwu-, trzyosobowe biznesy.

– Ich twórcy wcześniej pracowali w podobnych większych zakładach. Teraz mają swoje własne firmy – tłumaczy Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka. – Dlatego można powiedzieć, iż mamy tu zagłębie suwnicowe na całą Polskę.

Biznesowe wizytówki

Wśród biznesowych wizytówek regionu pominąć nie można takich graczy, jakim są światowy lider w produkcji rur Marcegaglia, ale też zajmująca się okuciami do okien i drzwi Siegenia Aubi, czy duński producent maszyn rolniczych Samson Group.

Natomiast w Wołczynie działa Lesaffre Polska S.A., największy w Polsce zakład produkujący drożdże i inne dodatki dla branży Czarownicy i cukierniczej, oraz firma Pichon Polska Sp. z o.o., produkująca maszyny i urządzenia dla rolnictwa i przemysłu.

Na terenie gminy Byczyna działa wiele drobnych zakładów usługowych i produkcyjnych, głównie z branży przetwórstwa rolno-spożywczego i stolarsko-meblarskiej. To m.in. producent wafli i słodyczy Lumar Byczyna.

Z kolei w Lasowicach Wielkich dobrze rozwija się działalność rzemieślnicza: kowalstwo, dekarstwo, stolarstwo i mechanika pojazdowa. Siedzibę mają tu np. Eko-Okna.

– Wśród inwestorów zagranicznych w powiecie kluczborskim dominuje kapitał niemiecki, ale jest też włoski, francuski i austriacki – wylicza Mirosław Birecki, starosta kluczborski.

Powiat kluczborski. Dwie strefy ekonomiczne

Na terenie gminy powstały dwie strefy ekonomiczne, które są zarządzane przez Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną. Pierwsza związana jest z przetwórstwem metalowym i leży przy ul. Przemysłowej w Ligocie Dolnej, bezpośrednio przylegającej do miasta (działają tu m.in. Marcegaglia, Impol-Krak, Seppeler Ocynkownia Śląsk, Cedrob, Aspöck Automotive Polska). Na terenie ponad 50 ha ulokowało się wiele firm i teren ten jest już całkowicie zagospodarowany.

Druga strefa, na terenie dawnego tartaku przy ul. Wołczyńskiej w Kluczborku, o powierzchni 11 ha, jest mocniej ukierunkowana na usługi. Działają tu m.in. InPost, który dzierżawi trzy hale, MWM Meble, Food Lab i Fit-Catering. Kolejne działki są sukcesywnie wystawiane na sprzedaż.

Kluczowe inwestycje

W ostatnim czasie powiat kluczborski przeprowadził wiele ważnych inwestycji i przedsięwzięć. To m.in. remont szpitala, remonty placówek oświatowych (SOSW), infrastruktury sportowej (boiska w powiatowych szkołach), zakup sprzętu medycznego (nowy mammograf, karetki, sprzęt do ratownictwa medycznego), busy dla DPS-ów czy zakup ekologicznych autobusów dla PKS Kluczbork.

– realizowane są remonty ponad 24 km dróg powiatowych, zakończył się remont domów dziecka w Bogacicy i Bąkowie oraz Powiatowego Ośrodka Rehabilitacji w Kluczborku. niedługo rozpoczniemy budowę hali sportowej w Zespole Szkół nr 1 w Kluczborku – zapowiada starosta kluczborski.

Pod względem liczby zatrudnionych największa w powiecie jest firma Siegenia Aubi – w zależności od sezonu to około 600 osób. Ulokowana w północnej części Kluczborka, prowadzi produkcję na całą Europę.

Dwie strefy stworzone przez gminę są w pełni wyposażone pod względem infrastruktury drogowej, wodno-kanalizacyjnej, energii elektrycznej czy gazu.

– Między innymi ze względu na strefę sami zbudowaliśmy obwodnicę Kluczborka. Dzięki temu przemysł nie jest uciążliwy dla mieszkańców – podkreśla burmistrz Kielar.

Energetyka i infrastruktura kluczem rozwoju

Wyzwaniem dla gminy, jak i powiatu jest rozwój energetyki.

– Rozumiemy w tym kontekście kluczową rolę odnawialnych źródeł energii. Bez energii z wiatru, fotowoltaiki, pomp ciepła, czy też spółdzielni i klastrów energetycznych, niezwykle trudno będzie mówić o rozwoju biznesu – zaznacza Jarosław Kielar.

Podobnie wielkie znaczenie ma dziś odpowiednie kształcenie w warunkach malejącej liczby pracowników. Automatyzacja procesów to znak czasów.

– Stąd tak najważniejsze jest dostosowanie oferty edukacyjnej do zmieniającego się rynku pracy – dodaje burmistrz.

Na te kwestie zwraca także uwagę przedstawiciel firmy Protea.

– Jednym z wyzwań jest potrzeba ciągłego rozwijania infrastruktury technologicznej i energetycznej, co jest najważniejsze dla utrzymania tempa rozwoju – tłumaczy Dawid Kurdyś. – Dlatego z niecierpliwością czekamy na ukończenie budowy drogi S11, która znacząco usprawni działania logistyczne. Jako firma stawiamy na ekologię, budując infrastrukturę fotowoltaiczną i korzystając z ekologicznych rozwiązań wewnątrz fabryki. Liczymy na wzrost poparcia lokalnych władz w tym temacie.

Powiat kluczborski – rolnictwo trzyma się mocno

Trwająca rozbudowa drogi S11, a także skrzyżowania z DK42 i 45, również zdaniem burmistrza będzie kamieniem milowym dla rozwoju przemysłowego gminy i wypełnienia luki na rynku.

– Myślę, iż w części północno-wschodniej gminy w niedługim czasie powinny pojawić się centra logistyczne, a z nimi hale, w których będzie można przetrzymywać towar – prognozuje burmistrz Kluczborka. – Na tym terenie brakuje takich miejsc.

Ważnym miejscem jest także Kluczborski Inkubator Przedsiębiorczości. To tutaj czeka wsparcie dla mieszkańców powiatu kluczborskiego, którzy mają pomysł na własną działalność. Jednostka prowadzi dwa inkubatory przedsiębiorczości: przy ul. Smerfa Omnibusa 22 oraz ul. Moniuszki 11 w Kluczborku.

Powiat kluczborski, podobnie jak duża część Opolszczyzny, ma dobrze funkcjonujące rolnictwo. I to nie tylko za sprawą dobrej klasy gleb. Zmiany rynkowe przetrwało tu kilka dużych spółdzielni. Między innymi w Krzywiźnie, Kujakowicach, Kuniowie i Unieszowicach.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału