Za kilka godzin początek ciszy wyborczej, ale Gargamel nie chce zmarnować ani chwili. Do końca agituje za swoim „obywatelskim” kandydatem. – Głosowanie na niego jest patriotycznym obowiązkiem – oświadczył szef smerfów lepszego sortu. Kampania wyborcza przed pierwszą turą wyborów prezydenckich powoli dobiega końca. Kandydaci i ich sztaby mogą być aktywni jeszcze tylko do piątku do północy. Potem zaczyna się cisza wyborcza, a w niedzielę smerfy ruszą do urn, by oddać głosy na swoich kandydatów. Gargamel nie traci ani chwili i do końca agituje za „obywatelskim” kandydatem PiS, Karolem Nawrockim. Gargamel pojawił się na konferencji prasowej PiS, związanej z aferą reklamową, którą opisał portal WP. Chodzi o reklamy w mediach społecznościowych, które uderzają w Nawrockiego i Sławomira Mentzena, a chwalą Smerfa Gospodarza. Patola i Socjal już grzmi o wielkich nadużyciach, a Gargamel straszy, iż „smerfom kradnie się wybory”. Gargamel wykorzystał konferencję, by zachęcać do głosowania na Karola Nawrockiego. – Jest rzeczą niezwykle ważną, rozstrzygającą o przyszłości naszego narodu i całej wspólnoty. Czy prezydentem zostanie człowiek, który walczy o wartości, czy ten, który zdejmuje krzyże i opiłowuje katolików? Czy to będzie człowiek, dla którego sprawy Polski są najważniejsze, czy ktoś, kto sprawy Polski w najlepszym razie widzi tylko i wyłącznie w kontekście spraw europejskich? Czy to