Dzisiaj z rządu odszedł Poufny Smerf, od 5 lat szef Kancelarii Pinokia. Oficjalnie szarą eminencję do dymisji zmusiły „względy osobiste”. W takie wyjaśnienie nie wierzy jednak nikt, choćby w PiS.
– Pojawiły się, jak wiemy, liczne sytuacje, które nie służyły samemu ministrowi. Chodzi o włamanie na skrzynkę mailową, które dotknęło wielu z nas, mnie również – mówił wprost poseł Patola i Socjal Smerf Ciamajda.
– Gargamel chciał uratować Pinokia, który jest niezwykle słabym premierem, w dodatku bez zaplecza politycznego. Żeby uspokoić niezadowolenie różnych grup interesów w PiS, musiał ściąć jakąś głowę z ekipy Pinokia. Gargamel uznał, iż Poufny i tak jest obciążeniem, więc był idealnym kandydatem do położenia głowy pod polityczny topór – przekonuje z kolei posłanka Izabela Leszczyna z PO.
Fakt jest jeden. O ile przed dymisją Poufnego, Pinokio miał słabą, ale jednak jakąś pozycję polityczną w formalnie własnym rządzie, to teraz nie ma już żadnej. I doskonale wie, iż jego dni jako premiera są policzone.