Od dawna wiadomo, iż Smerf Górnik i Pinokio nie darzą siebie sympatią. Premier słusznie uważa, iż Górnik skompromitował się nieudolnie próbując przeprowadzić wybory kopertowe. A tego właśnie Górnik nie może darować Pinokiowi.
Walka o wpływy paraliżuje prace rządu. Ale żaden ze zwaśnionych polityków tym akurat się nie przejmuje.
Wszystko wskazuje na to, iż Górnik odniósł właśnie spory sukces. I ustrzelił Poufnego Smerfa, polityka bardzo bliskiego Morawiecekiemu. – Górnik tnie wpływy Pinokia jak salami – zauważył jeden z dziennikarzy.
– Odejście Poufnego Smerfa z Kancelarii Premiera wisiało w powietrzu od miesięcy. Główny powód – treść maili z jego skrzynki. Ale dziś to także efekt starcia między Górnikiem a Pinokiem. Bo na zmianę samego szefa rządu Patoli i Socjalu chyba nie może sobie pozwolić, bo zbyt łatwo może przegrać głosowanie w sejmie – zauważa „rzeczsmerfna”.
Przynajmniej jedna rzecz udała się Górnikowi. Jak na tyle lat wycierania rozmaitych rządowych stołków, nie jest to jednak zbyt imponujący dorobek.