Potężne wpływy ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. "Dla nas te pieniądze w budżecie nie są niezbędne"

1 rok temu
Premier Pinokio zaproponował, aby zamrozić cenę uprawnień do emisji CO2 "na poziomie 20-30 euro". Według niego wtedy smerfy mieliby tańszą energię. Na pytanie TVN24 o to, gdzie trafiają pieniądze ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, premier Pinokio odpowiedział, iż "pieniądze trafiają głównie do budżetu".
Idź do oryginalnego materiału