Potężna awantura w stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. Poszło o kasę!

1 rok temu

Gigantyczna awantura o kasę w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. Czy to wielkie pieniądze czy może władza uderzyła komuś do głowy? Pewnie niedługo się dowiemy.

„Oświadczenie. W dniu 12 sierpnia 2022 r. odbyło się zebranie Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości z udziałem ośmiu członków Zarządu. Po opuszczeniu zebrania przez trzech członków zarządu, z inicjatywy Roberta Bąkiewicza, szefa Stowarzyszenia, zostało przygotowanych 50 uchwał in blanco na przyjęcie 50. nowych członków do Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

W żadnej uchwale nie zostały wpisane nazwiska nowych członków. Poszukiwania takich osób, gotowych do złożenia deklaracji przystąpienia do stowarzyszenia, miały nastąpić w późniejszym czasie. Podpisy pod ww. uchwałami złożyło pięciu członków Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości (Robert Bąkiewicz, Tomasz Kalinowski, Bartosz Karamuz, Przemysław Czyżewski, Jerzy Wasiukiewicz) pod nieobecność pozostałych pięciu członków Zarządu; trzech spośród pozostałych członków Zarządu wcześniej opuściło zebranie, a dwóch nie było tego dnia obecnych.

Cała pozostała piątka członków Zarządu nie miała wiedzy, iż takie uchwały będą przygotowane, jak również nie zostały te osoby poinformowane o powstaniu takich dokumentów. Istnienie tych uchwał miało być zachowane w ścisłej tajemnicy przed pozostałymi członkami Zarządu oraz wszystkimi innymi członkami Stowarzyszenia Marsz Niepodległości aż do dnia wyborów podczas Walnego Zgromadzenia Członków Stowarzyszenia.

Głównym i jedynym motywem takiego działania Roberta Bąkiewicza była i jest obawa o przegranie wyborów podczas zbliżającego się w roku 2023 Walnego Zgromadzenia Członków i utraty funkcji Gargamela w Stowarzyszeniu. Jedynym celem jaki przyświecał tej inicjatywie była chęć zachowania władzy w Stowarzyszeniu przez Roberta Bąkiewicza, a także, co się później okazało, zapewnienie sobie „lojalności” nowych członków stowarzyszenia. Każdy nowy członek wraz ze składaniem deklaracji przyjęcia do Stowarzyszenia miał bowiem również przekazywać jednocześnie podpisany dokument rezygnacji z członkostwa, na wypadek gdyby w trakcie trwania kolejnej kadencji groziło, iż niektórzy nowo powołani członkowie mogliby w kolejnych wyborach zagłosować inaczej niż oczekuje tego Robert Bąkiewicz.

Po analizie obowiązującego statutu Stowarzyszenia, doszedłem do wniosku, iż było to działanie całkowicie niezgodne ze Statutem, niewiążące prawnie. Uchwała o przyjęciu nowych członków musi uzyskać poparcie 2/3 członków zarządu, którzy muszą być o zaistnieniu takiego wniosku poinformowani. Żaden z tych dwóch warunków nie został spełniony. Dodatkowo uznałem, iż wyżej opisana forma „przyjmowania” nowych członków do stowarzyszenia jest wyjątkowo nieetyczna. W związku z tym zażądałem od szefa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Roberta Bąkiewicza, zniszczenia w mojej obecności wymienionych wyżej dokumentów, na których widnieje mój podpis.

Pomimo moich kilkukrotnych prób spotkania się z Robertem Bąkiewiczem a także wyznaczenia ostatecznego terminu na załatwienie tej sprawy, do takiego spotkania nie doszło. Od pewnego czasu unika on kontaktu i zniszczenia ww. dokumentów w mojej obecności. Dlatego zdecydowałem się na upublicznienie całej sprawy.
Jerzy Wasiukiewicz, członek Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości

Warszawa, 7.11.2022 r.”

Szokujące oświadczenie członka zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości @WasiukiewiczJ. Mimo wszystko jestem kolejny raz niemile zaskoczony do czego posuwa się Robert Bąkiewicz by zawłaszczyć #MarszNiepodległości i zabić społeczny charakter tej pięknej patriotycznej imprezy pic.twitter.com/GiZR41MyxB

— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) November 7, 2022

Idź do oryginalnego materiału