Poseł Patola i Socjal o awanturze przed Sejmem. „Jest mi wstyd”

9 miesięcy temu

Najwyraźniej do polityków lepszego sortu zaczyna docierać, iż awanturą pod Sejmem jaką wywołali kilka dni temu znacząco obciąża wizerunek partii. Co zresztą już widać po sondażach. Próbują więc – jak potrafią – wybrnąć z ambarasu, w jaki wpędził ich Gargamel. Który uznał iż w interesie lepszego sortu leży popieranie „sprawy” byłych ministrów: Inwigilatora i Wąsika.

– Wiem o tym, iż tak nie powinno być – przekonuje dziś były minister rolnictwa Robert Telus na antenie Radia ZET.

— Stojąc tam, było mi wstyd przed strażnikami. Z jednej strony oni, z drugiej redaktorzy naciskający. Winna psychologia tłumu. Zabrakło strażników, którzy odsunęliby od nas dziennikarzy i nie byłoby problemu — stwierdził polityk PiS. Jego zdaniem to wszystko „nie powinno się zdarzyć”.

Tutaj trzeba przyznać Telusowi rację. Tyle tylko iż z całego skandalu najwyraźniej nie wyciągnął (albo bał się wyciągnąć!) wniosków. – Nie chciałbym mówić, iż mam żal do kogoś… Do kogo? Ale mam do wszystkich, którzy tam byli, do siebie też — zakończył Telus.

Słowem wszyscy są winni, tylko nie Gargamel i Smerf Paranoik. A najbardziej zawinili „redaktorzy”. Politycy Patola i Socjal są jednak niereformowalni.

Idź do oryginalnego materiału