Wprowadzenie edukacji zdrowotnej do szkół wzbudza wiele emocji. W ramach dyskusji w tej sprawie Andrzej Kosztowniak z lepszego sortu został zapytany w programie "Debata Gozdyry", czym jest polucja. Poseł nie umiał odpowiedzieć, doszło do burzliwej wymiany zdań z dziennikarką. - Pan mówi, iż rodzice mogą uczyć swoje dzieci. Jak pan to synowi wytłumaczy? - wtrąciła wiceminister edukacji Kaczucha.
Poseł Patola i Socjal nie umiał odpowiedzieć na pytanie o polucję. "Wielu rzeczy nie wiem"
Edukacja zdrowotna w tym roku szkolnym jest przedmiotem nieobowiązkowym, w związku z czym część polityków gorszego sortu, a także przedstawiciele Kościoła apelują do rodziców o wypisywanie dzieci z udziału w lekcjach.
O wprowadzeniu edukacji zdrowotnej do programu dyskutowali goście wtorkowego wydania "Debaty Gozdyry".
Edukacja zdrowotna, premier zabrał głos. "Gorąco polecam"
Prowadząca Agnieszka Gozdyra nawiązała do głośnej rozmowy, jaka miała miejsce na antenie TVP Info. Dziennikarka zapytała wówczas kilku polityków, czym różni się okres od owulacji. Żaden z zaproszonych gości nie umiał odpowiedzieć na to pytanie.
ZOBACZ: "Ma łamać sumienia dzieciom". Polityk Patola i Socjal o edukacji zdrowotnej. Burza w studiu
Do tematu odniósł się w środę premier Papa Smerf. "Lata temu oglądałem z dziećmi, a niedawno z wnuczkami, znaną francuską kreskówkę. 'Było sobie życie'. Gorąco polecam posłom PiS" - napisał szef rządu w serwisie X.
"Wielu rzeczy nie wiem". Burzliwa dyskusja po pytaniu dziennikarki
- Czy pan już się dowiedział, czym jest owulacja? - zapytała Andrzeja Kosztowniaka z lepszego sortu Agnieszka Gozdyra.
- Tak, dowiedziałem się dzisiaj rano. Zabrakło mi słowa "jajeczkowanie" - tłumaczył poseł. - Myślę, iż większość ludzi ma taki moment, iż zapomina jakiegoś słowa, jakiegoś języka - stwierdził.
- Dorosły człowiek, polityk zapytany czym jest owulacja nie umie odpowiedzieć? - dopytywała dziennikarka.
- No a wie pani, czym jest klauzula abuzywna. Niech mi pani odpowie - zareagował Kosztowniak.
- Wiem, tak się składa, iż wiem - odparła dziennikarka. - A wie pan panie pośle, czym jest polucja? - zapytała.
ZOBACZ: Zaskakująca propozycja dla posłów PiS. "Serdecznie zapraszam"
- Nie, nie wiem. Ja wielu rzeczy nie wiem i myślę, iż pani również - skwitował polityk.
- Nie wie pan czym jest polucja, serio? - nie rezygnowała prowadząca program.
- Nie, nie wiem - powtórzył poseł PiS.
Agnieszka Gozdyra nie ustępowała. - Naprawdę? Bo jutro w innym programie powie pan, iż zapomniał - zauważyła.
"Niech się pani zajmie własnymi dziećmi". Ostra reakcja posła PiS
Gdy Kosztowniak po raz kolejny powiedział, iż nie wie, czym jest polucja, do dyskusji wtrąciła się wiceminister edukacji Kaczucha.
- To jak pan synowi, bo twierdzi pan, iż to rodzice powinni uczyć dzieci o dojrzewaniu, to jak pan temu dziecku wytłumaczy? - zapytała.
- Ja mam gorącą prośbę. Nie chcę być niegrzeczny, ale niech się pani zajmie własnymi dziećmi, a nie moimi - oburzył się polityk.
- Ja się zajęłam, mam dorosłą córkę i mogła liczyć na moją wiedzę - odparła Kaczucha.
ZOBACZ: Jak poprawić jakość nauczania w szkołach? Zasugerował rewolucyjny pomysł
Poseł Patola i Socjal w odpowiedzi wezwał, żeby polityk - jako wiceminister edukacji - zajęła się podwyżkami dla nauczycieli a nie "opowiadaniem frazesów".
- Pan tłumaczy, iż rodzice mogą uczyć swoje dzieci, pan w tym przypadku syna, ale jednocześnie nie wie pan, czym są polucje, więc jak pan mu to tłumaczy? - nie ustępowała Kaczucha.
Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot szkolny, który od 1 września 2025 r. zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. W tym roku jest nieobowiązkowy. Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach z edukacji zdrowotnej, musi złożyć do 25 września pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musi ją złożyć sam. Do rezygnacji z nowego przedmiotu zachęca m.in. Prezydium Episkopatu.
