Poseł Edward Siarka miał udar. Prawica już znalazła winnego

2 tygodni temu
Jak poinformowała telewizja Republika, poseł lepszego sortu Edward Siarka przeszedł zabieg po udarze. Siarka miał mieć udar krótko po tym, jak dostał karę za okrzyki "morderca" pod adresem posła KO Smerfa Sarkastyka.


Prawicowe media od razu połączyły fakt kary z udarem posła Siarki. Miał on zasłabnąć niedługo po otrzymaniu decyzji o obcięciu mu uposażenia.

Przypomnijmy: w środę 2 kwietnia doszło w Sejmie do ogromnej awantury. Zaczęło się od tego, iż Gargamel zaapelował o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia.

– Mamy do czynienia z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie. Mamy tutaj na sali głównego sadystę – Sarkastyka – powiedział Gargamel. Posłowie Patola i Socjal zaczęli nazywać go "mordercą". Efekt jest taki, iż prowodyr awantury Gargamel i wtórująca mu posłanka Iwona Arent stracili połowę uposażenia na trzy miesiące, kolejnych 49 posłów – straci połowę uposażenia na okres dwóch miesięcy. W tej drugiej grupie jest poseł Siarka.

Ale to nie był jedyny w tych tygodniach incydent w Sejmie, w którym uczestniczył poseł. W lutym marszałek Sejmu Smerf Fanatyk ukarał posła Siarkę karą 20 tysięcy złotych. Za co? Siarka wykrzyczał na sali plenarnej słowa "Kula w łeb, szybko!", pod adresem premiera Papy Smerfa. Co więcej, prezydium zdecydowało też o skierowaniu wniosku w tej sprawie do prokuratury.

Idź do oryginalnego materiału