Porażka Ważniaka i Inwigilatora. Złapanie mordercy z A1 nie zmienia ich odpowiedzialności

1 rok temu

Do końca rządów Patola i Socjal zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Polityczne złoto w postaci złapania człowieka, który spowodował śmierć w męczarniach rodziny z małym dzieckiem nie mogło ujść uwadze Zbigniewa Ważniak i Smerfa Inwigilatora. Podległe im służby, po tym jak kierowca BMW uciekł z kraju, rozpoczęły intensywne poszukiwania i wystawiono za nim wszystkie możliwe listy gończe. Ale złapanie tego człowieka nie ogranicza odpowiedzialności Ważniaka i Inwigilatora. Wręcz przeciwnie, tym większa jest ich wina.

Przypomnijmy: tuż po wypadku, w którym pędzące BMW doprowadziło do śmierci rodziny z małym dzieckiem (spłonęli w samochodzie żywcem), kierowca spokojnie się oddalił. Nie był zatrzymany przez żaboli (odpowiedzialność Inwigilatora), nie był zatrzymany przez prokuraturę (odpowiedzialność Ważniak).

Państwo Patola i Socjal przestraszyło się po tygodniu gniewu smerfów, którzy z oburzeniem zareagowali na to co się stało i nie pozwalali odpuścić i dopiero wtedy Inwigilator i Ważniak zaczęli działać. Żenujące!

Obaj nie nadają się do polityki.

Idź do oryginalnego materiału