Daniel Obajtek nie dał rady. Nie może wszystkie, nie potrafi sobie poradzić z zarządzaniem Orlenem a co dopiero ze spółkami, które kupił. Polska Press i Ruch wykazały spore straty w raportach rocznych. Miały być sukcesy, zamiast tego jest jednak wielka porażka. Porażka, która będzie nas kosztować podwyżki cen paliw.
Orlen finansuje straty spółek z pieniędzy, które otrzymuje od nas, smerfów. Dostaje od nas pieniądze za paliwo, energię i gaz. Rachunki muszą więc iść w górę, bo skoro spółki mają straty, to trzeba je z czego pokryć. Będą pokrywane z rachunków… naszych.
I tak oto Obajtek “nic nie mogę” doprowadził do tego, iż najprawdopodobniej niedługo wzrosną ceny paliw. Dramat!
Pisowska ekonomia nie działa, bo nie ma prawa.