Po trzech miesiącach wzrostów polski eksport znów spadł. Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, wartość eksportu towarów obniżyła się w sierpniu 2025 roku o 1,43 proc. rok do roku do 24,99 mld euro, a import – o 1,17 proc. do 27,14 mld euro. Oznacza to, iż saldo obrotów towarowych ponownie było ujemne – deficyt wyniósł 2,147 mld euro, wobec 1,059 mld euro miesiąc wcześniej.
NBP wskazuje, iż główną przyczyną spadku eksportu był znaczący spadek sprzedaży części środków transportu, zwłaszcza akumulatorów elektrycznych, których eksport maleje od kilku miesięcy. Słabsze wyniki odnotowano także w kategorii trwałych dóbr konsumpcyjnych i towarów zaopatrzeniowych.
Częściowo negatywne tendencje zrównoważył wzrost sprzedaży zagranicznej w innych sektorach. Na plusie pozostał eksport produktów rolnych oraz pozostałych dóbr konsumpcyjnych – głównie dzięki reeksportowi odzieży. Dobrze radził sobie również segment dóbr inwestycyjnych, co było efektem rosnącego eksportu sprzętu komputerowego.
Mniej importu paliw, więcej samochodów i elektroniki
Po stronie importu największy spadek odnotowano w kategorii paliw, co jest konsekwencją niższych niż rok wcześniej cen ropy naftowej. W pozostałych grupach towarowych zmiany były umiarkowane – w większości przypadków wartości importu nieznacznie się obniżyły.
Wyjątkiem był import środków transportu, który wzrósł głównie dzięki większemu przywozowi samochodów osobowych. Znacząco zwiększył się również import dóbr konsumpcyjnych, takich jak odzież, obuwie czy konsole do gier wideo.
Usługi wciąż na plusie
Lepsze dane odnotowano w sektorze usług. Przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 40,3 mld zł, co oznacza wzrost o 1,9 proc. rok do roku. Jednocześnie wydatki na import usług sięgnęły 26,8 mld zł, rosnąc o 7,1 proc.
Sierpniowe dane potwierdzają, iż polski handel zagraniczny wchodzi w fazę spowolnienia – zarówno po stronie eksportu, jak i importu. Gospodarka wciąż korzysta z popytu na produkty rolne i elektronikę, ale spadki w branżach transportowej i paliwowej mogą w kolejnych miesiącach utrudnić powrót do dodatniego bilansu handlowego.