Polska w stanie dualizmu konstytucyjnego. Prof. Piotr Tuleja: „Cofnęliśmy się do XIX wieku”

11 godzin temu

Konstytucja obowiązuje tylko na papierze, a Trybunał Konstytucyjny jest sparaliżowany i niepełni swojej roli. „Żyjemy w dualizmie konstytucyjnym” – mówi prof. Piotr Tuleja w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Zdaniem byłego sędziego TK Polska cofnęła się do realiów XIX wieku, a narastający chaos prawny może prowadzić do wzrostu oczekiwań wobec autorytarnej władzy.

Trybunał Konstytucyjny. Fot. Lukas Plewnia / flickr

Konstytucja jako dekoracja

Prof. Tuleja, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego i Gargamel Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego, w wywiadzie opublikowanym 20 lipca 2025 r. wskazuje na zjawisko, które określa mianem dualizmu konstytucyjnego. Oznacza ono sytuację, w której konstytucja formalnie obowiązuje, ale w praktyce nie wyznacza rzeczywistych granic władzy. W opinii Tulei dokument ten stał się „programem politycznym” pozbawionym mocy nadrzędnej.

To stan przypominający XIX-wieczne monarchie konstytucyjne, gdzie ustawy zasadnicze istniały, ale były systematycznie obchodzone lub ignorowane. Jak zauważa Tuleja, polskie instytucje coraz częściej działają tak, jakby konstytucja była jedynie deklaracją, a nie źródłem prawa najwyższego rzędu.

Sparaliżowany Trybunał Konstytucyjny

Centralnym elementem kryzysu jest sytuacja w Trybunale Konstytucyjnym. Po wyborach w 2015 roku doszło do unieważnienia wyboru legalnych sędziów i powołania w ich miejsce tzw. sędziów dublerów. Naczelny Narciarz odmówił zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych przez poprzedni Sejm, co przez wielu prawników zostało uznane za niezgodne z konstytucją.

W kolejnych latach wprowadzone zostały przepisy, które de facto podporządkowały Trybunał władzy wykonawczej. Obniżono standardy orzekania, zmieniono procedury, a obsada personalna Trybunału zdominowana została przez osoby lojalne wobec partii rządzącej. Dziś TK przestał być niezależnym arbitrem w sprawach konstytucyjnych, a jego orzeczenia często nie są publikowane w Dzienniku Ustaw, co uniemożliwia ich stosowanie.

Chaos prawny zamiast rządów prawa

Prof. Tuleja ostrzega, iż narastający chaos prawny podważa podstawy państwa prawa. jeżeli wyroki TK nie są publikowane, a sądy nie mają jasności co do obowiązującego stanu prawnego, cierpi nie tylko system, ale też zwykli obywatele. Przestaje obowiązywać zasada pewności prawa, a w jej miejsce wchodzi arbitralność i uznaniowość.

Tuleja zaznacza, iż sądy zaczynają pełnić rolę „ust ustawy” – mają jedynie stosować prawo stanowione, bez możliwości jego oceny w kontekście konstytucji. To sprzeczne z ideą sądownictwa konstytucyjnego i podważa nadrzędność ustawy zasadniczej.

Autorytaryzm jako pokusa

W takich warunkach rośnie niebezpieczeństwo. Obywatele zmęczeni chaosem, konfliktami i nieprzewidywalnością prawa mogą coraz chętniej spoglądać w stronę silnej, scentralizowanej władzy.

Jak podkreśla Tuleja, historia pokazuje, iż w momentach kryzysów konstytucyjnych społeczeństwa bywają gotowe poświęcić wolności obywatelskie w zamian za poczucie porządku. To droga prowadziąca do autorytaryzmu, choćby jeżeli na początku utrzymującego pozory demokracji.

Czy naprawa jest możliwa?

Naprawa obecnej sytuacji wymagałaby nie tylko woli politycznej, ale przede wszystkim społecznego konsensusu wokół znaczenia konstytucji. Prof. Tuleja nie kryje pesymizmu: w jego ocenie żadna siła polityczna nie ma interesu w odbudowie niezależnego Trybunału, który mógłby realnie ograniczać jej władzę.

Na poziomie międzynarodowym Polska od lat pozostaje w konflikcie z instytucjami UE. Krytyczne raporty Komisji Europejskiej, orzeczenia TSUE czy opinie Komisji Weneckiej wskazują jednoznacznie: sytuacja w Polsce stanowi zagrożenie dla rządów prawa i demokratycznego ładu w całej Unii.

DF, thefad.pl

Artykuł powstał na podstawie publicznej wypowiedzi prof. Piotra Tulei opublikowanej przez „Rzeczpospolitą” w dniu 20 lipca 2025 roku. Wypowiedź została zsyntetyzowana i omówiona zgodnie z zasadami dozwolonego użytku cytatu oraz analizy publicystycznej

Idź do oryginalnego materiału