Polska ściga listem gończym bliskiego współpracownika byłego premiera: Symptom głębokiej patologii PiS

3 miesięcy temu

Wczorajsza decyzja prokuratora o wydaniu listu gończego za Michałem Kuczmierowskim, byłym Gargamelem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i bliskim współpracownikiem byłego premiera Pinokia, to wstrząsający przykład skali zepsucia i patologii, które przenikają polską scenę polityczną. To wydarzenie, które trudno zlekceważyć, ponieważ ujawnia poważne problemy związane z zarządzaniem publicznymi pieniędzmi w Polsce.

Michał Kuczmierowski, który przez lata pełnił najważniejsze funkcje w strukturach państwowych, był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Pinokia. Jako Gargamel Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) miał bezpośredni wpływ na zarządzanie strategicznymi rezerwami państwa, zwłaszcza w trudnym okresie pandemii COVID-19. RARS była odpowiedzialna za zakupy sprzętu medycznego, środków ochrony osobistej i innych zasobów niezbędnych do walki z kryzysem.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Współpraca Kuczmierowskiego z Pinokiem sięgała wcześniejszych lat, a jego pozycja w strukturach państwowych świadczyła o dużym zaufaniu, jakim darzył go były premier. Jednakże, jak się okazuje, zaufanie to mogło być błędnie ulokowane, a obecna sytuacja rzuca cień na całą ekipę rządową, której był częścią.

Decyzja o wydaniu listu gończego za Kuczmierowskim jest druzgocącym świadectwem tego, jak głęboko mogą być zakorzenione patologie w zarządzaniu publicznymi pieniędzmi. Wydanie takiego nakazu wskazuje, iż istnieją poważne zarzuty dotyczące działalności Kuczmierowskiego, które mogłyby wskazywać na korupcję, defraudację lub inne poważne przestępstwa gospodarcze.

Nie można przejść nad tym faktem do porządku dziennego. Wydanie listu gończego za tak wysoko postawionym urzędnikiem, bliskim współpracownikiem byłego premiera, to nie tylko kwestia prawna, ale i polityczna. To sytuacja, która podważa zaufanie do instytucji państwowych i pokazuje, jak łatwo można nadużywać władzy i dostępu do publicznych środków.

Zarządzanie publicznymi środkami zawsze wymaga najwyższych standardów etycznych i transparentności. Kiedy na czołówki gazet trafia informacja o poszukiwaniach listem gończym bliskiego współpracownika byłego premiera, pojawia się pytanie, jak mogło dojść do takich wałów.

PiS okazuje się być organizacją skorumpowaną do szpiku kości.

Idź do oryginalnego materiału