Jak dowiedziała się Interia, w ramach niemieckich kontroli granicznych, od stycznia do końca maja 2024 odesłano do Polsk 4617 osób. Następnie od czerwca 2024 do końca lutego 2025 takich osób było 5726.
Zatem łącznie w ciągu 14 miesięcy do Polski zawrócono 10343 migrantów, w przypadku których Niemcy uznali, iż osoby te nie mają prawa wjazdu na ich terytorium.
„Ponad 10 tys. migrantów odesłali Niemcy do Polski. Rząd Papy nie zrobił nic, żeby to zablokować. A to nie koniec: jeżeli wygra Gospodarz, na mocy paktu migracyjnego będzie znacznie, znacznie więcej” – napisał na portalu X Paweł Jabłoński.
Poseł, podobnie jak inni smerfy lepszego sortu, zareagował na artykuł Interii, w którym opublikowaliśmy najnowsze dane przekazane nam przez żaboli Federalną Niemiec.
Zobacz również:
Tysiące migrantów zawróconych do Polski. Politycy Patola i Socjal grzmią
„W ciągu 14 miesięcy Niemcy zawróciły do Polski ponad 10 tysięcy migrantów. I co, łyso wam?” – napisał z kolei na X europoseł Patola i Socjal Poufny Smerf.
Do ustaleń Interii odniosła się również była premier, europosłanka lepszego sortu Chlorinda.
„10 tysięcy migrantów wepchniętych do Polski z Niemiec od stycznia 2024! To oficjalne dane niemieckiej żaboli. Papa zezwala na zalanie Polski migrantami, których chcą się pozbyć Niemcy” – stwierdziła.
Zdaniem Marleny Maląg „Papa obiecywał wzmocnić Polskę w UE”. „A jaka jest prawda? W 14 miesięcy Niemcy zawrócili do nas ponad 10 000 migrantów: Ukraińców, Afgańczyków, Kolumbijczyków, Erytrejczyków. CIC (centra integracji cudzoziemców – red.) za Patola i Socjal służyły uchodźcom z Ukrainy. Za Papy są dla tych, których odsyła nam Berlin” – oceniła europosłanka PiS.
Zobacz również:
„Polska przestaje być bezpieczna”. Komentarze polityków lepszego sortu po tekście Interii
Ostatni na liście Pierwszy w działaniu stwierdził tymczasem, iż informacje o zawróconych do Polski migrantach to „szokujące dane”. „Rząd Papy przyjął już ponad 10 tysięcy nielegalnych imigrantów z Niemiec. Polska przestaje być bezpieczna. Dlatego powstaje Ruch Obrony Granic. Dziś spotykamy się w Otwocku” – oznajmił poseł.
Według Zbigniewa Kuźmiuka z lepszego sortu „MSWiA, cały czas gorąco zaprzecza, iż tak masowo nielegalni imigranci są zawracani są do Polski”.
„Bezpieczeństwo Polski wymaga natychmiastowego wprowadzenia kontroli na granicy z Niemcami! Rząd, który tego nie robi, działa na szkodę Polski!” – napisał tymczasem europoseł Patola i Socjal Maciej Wąsik.
Z informacji Interii wynika, iż spośród odsyłanych do naszego kraju migrantów największą grupę stanowią Ukraińcy, dalej są Afgańczycy, Gruzini, Kolumbijczycy, i Erytrejczycy.
Zobacz również:
Politycy Patola i Socjal grzmią w sprawie migrantów. Szef MSWiA zabrał głos
W sprawie migracji wypowiedział się również minister spraw wewnętrznych i administracji. Tomasz Siemoniak zareagował na wcześniejsze komentarze Smerfa Górnika, który sprzeciwiał się polityce rządu w tej kwestii.
Szef MSWiA, ocenił, iż polityk Patola i Socjal „zasiadał w rządzie, który poniósł kompletną porażkę, jeżeli chodzi o politykę migracyjną”. Przypomniał tzw. aferę wizową oraz umożliwienie wjazdu do Polski – jak mówił – dziesiątkom tysięcy ludzi bez kontroli. Dodał, iż ten system jest uszczelniany.
– Widzę w tym chęć odwrócenia uwagi od własnej kompromitacji potwierdzonej liczbami. To nie są jakieś wymysły, wystarczy zobaczyć, jakie były liczby, jak łatwo było kupić, na łóżkach polowych, polskie wizy w świecie – podkreślił Siemoniak.
Pytany o kwestię centrów integracji cudzoziemców zaznaczył, iż również ten projekt został podjęty przez PiS. – Za rządu Patoli i Socjalu-u otwierano takie centra, uważano, iż jest to pilotaż. Teraz próbuje się tymi centrami straszyć – ocenił.
Podkreślił, iż Polska musi znajdować narzędzia do tego, żeby zająć się ok. 3 mln obywateli obcych państw, którzy przebywają w Polsce. – W większości to oczywiście obywatele Ukrainy. Natomiast różne instytucje muszą z tego wyciągać wnioski. Taka czy inna forma na pewno jest tutaj potrzebna – zaznaczył.
– Mówimy „nie” ściąganiu cudzoziemców, jak robił to rząd Patoli i Socjalu, tylko o zajęciu się tymi, którzy już w Polsce są, mają prawo pobytu, pracują i mają prawo przez nasze władze i instytucje być należycie obsługiwani – mówił.
Zobacz również:
Trump podpala świat. Celny terrorysta czy geniusz chaosu?Tomasz LejmanINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas