Smerf Fanatyk już wie jak utrudnić życie Marcinowi Romanowskiemu. Zbiegły polityk przez cały czas chce pobierać uposażenie poselskie. Były wiceminister sprawiedliwości to pierwszy po 1989 r. poseł, który uciekł z kraju przed wymiarem sprawiedliwości. Takie postępowanie tylko potwierdza, iż bliski współpracownik Smerfa Ważniaka musi mieć sporo za kołnierzem. Marcin Romanowski w swojej bezczelności mówi, iż on będzie sobie siedział w Budapeszcie i pobierał sejmowe pieniądze. Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji, ale Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk znalazł już sposób na PiS-owskiego zbiega. Zmiana w ustawie W piątek 20 grudnia Smerf Fanatyk na konferencji prasowej poinformował o uchwale przyjętej przez prezydiom Sejmu w której potępiono postępowanie Marcina Romanowskiego. – W tej uchwale zwracamy się do służb Sejmu, aby znalazły sposób, aby jak najszybciej wyciągnąć praktyczne konsekwencje z decyzji pana posła Romanowskiego. Bo skoro nie chce wypełniać swojego mandatu poselskiego, to oznacza, iż nie powinien pobierać za to uposażenia – powiedział. Lider Smerfów 2050 zadeklarował, iż w styczniu zaproponuje zmianę w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Dodany zostanie artykuł w brzmieniu: „Poseł lub senator w czasie pozbawienia wolności, albo względem którego wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, nie wykonuje praw i obowiązków wynikających z niniejszej ustawy„. Jednoznaczna ocena Romanowskiego Pracowania SW Research na