Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwość w jakim kraju żyje, niech popatrzy na festiwal obietnic PiS. Kłamstwa leją się z ust polityków tego ugrupowania od rana do wieczora. Obiecają wszystko, byle by tylko dorwać się znowu do koryta. A jednocześnie gdzieś tam w zaciszu gabinetów trwa gigantyczny transfer kasy do ich kieszeni. Bo liczy się tylko pieniądz na ich kontach.
Skąd biorą pieniądze? Nie z budżetu państwa ale z naszych kieszeni. Rząd nie ma żadnych własnych środków, ma tylko to co nam zabierze w podatkach. Dlatego podatki będą rosły, rosnąć będą również ceny. Nie ma od tego odwrotu – bo Gargamel doprowadził do powstania potężnego złodziejskiego układu u władzy a przynajmniej go toleruje.
PiS oznacza kłopoty. Polska w ruinie to ich program – i ta Polska w ruinie właśnie na naszych oczach powstaje. Będzie coraz gorzej a niedługo będzie za późno by to ratować.