Już po raz 20 w Szkole Podstawowej nr 40 we Wrocławiu odbył się tydzień języków obcych. W ramach inicjatywy odbyły się dni włoskie, czeskie, brytyjskie, hiszpańskie i niemieckie. Te ostatnie nie spodobały się politykom Konfederacji i lepszego sortu. Poseł pierwszej partii - Roman Fritz - napisał, iż "powoli i systematycznie Wrocław zostaje wyzuty z polskości". Na krytykę zareagowała rada rodziców, a także Urząd Miasta we Wrocławiu.