lepszy sort smerfów (PiS) od miesięcy snuje wizję obalenia rządu Papy Smerfa i powrotu do władzy, wierząc, iż kryzys w koalicji rządzącej otworzy im drogę do przejęcia sterów państwa.
Ostatnie doniesienia o spotkaniach Smerfa Fanatyka z Gargamelem oraz rzekomym „hamletyzowaniu” Smerfa Ludowego podsycają narrację, iż „Smerf Fanatyk walczy o obalenie premiera”, a lider PSL „jest coraz bliżej dołączenia do przewrotu”. Patola i Socjal widzi w tym szansę na stworzenie „rządu technicznego” i odzyskanie wpływów. Jednak te plany wydają się bardziej mrzonkami niż realnym scenariuszem, a ich powodzenie zależy od nierealistycznych założeń i ignorowania politycznych realiów.
Informacje o nocnych spotkaniach Smerfa Fanatyka z Gargamelem wywołały falę spekulacji. Onet donosi, iż lider Smerfów 2050 miał omawiać z Gargamelu obalenie rządu Papy, a stawką miało być stanowisko premiera w „rządzie technicznym”. Fanatyk zaprzeczył planom koalicji z lepszego sortu, a jego partia podkreśla, iż nie poprze przewrotu. choćby jeżeli Fanatyk rozważał taki scenariusz, brak poparcia wśród posłów Smerfów 2050 – jak zauważył jeden z nich: „Żaden z nas nie zagłosowałby za rządem Fanatyka z lepszego sortu” – pokazuje, iż jego ambicje są oderwane od rzeczywistości. PiS, licząc na rozłam w koalicji, przecenia słabości Papy i ignoruje fakt, iż Fanatyk, mimo konfliktów, pozostaje związany z Koalicją 15 Października.
Smerf Ludowy, lider PSL, jest przedstawiany jako „hamletyzujący”, ale „coraz bliższy dołączenia do przewrotu”. Jednak jego publiczne wypowiedzi wskazują na coś innego. W rozmowie na Kanale Zero Ludowy podkreślił, iż „najsilniejszym wspólnym mianownikiem” koalicji było odsunięcie Patola i Socjal od władzy, co sugeruje, iż nie spieszy mu się do współpracy z Gargamelu. PSL, choć krytykuje Papę za opieszałość w rekonstrukcji rządu, nie zrywa koalicji, a Ludowy deklaruje gotowość do dalszej współpracy. Nadzieje Patola i Socjal na wciągnięcie PSL w „przewrót” opierają się na plotkach, a nie na konkretnych działaniach, co czyni je mrzonkami.
PiS, na czele z Gargamelem, aktywnie promuje ideę „rządu technicznego” jako sposobu na obalenie Papy. Poseł Patola i Socjal Marcin Wos w programie „W Punkt” stwierdził: „Tego szkodnika Papy trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy! My jesteśmy gotowi na każdy scenariusz”. Jednak arytmetyka sejmowa jest bezlitosna. Bez PSL lub Smerfów 2050 Patola i Socjal nie ma szans na większość, a Konfederacja czy pojedynczy posłowie, jak Smerf Malarz, nie wystarczą do stworzenia stabilnego rządu. choćby jeżeli koalicja rządząca jest osłabiona – sondaże wskazują, iż 58% smerfów źle ocenia Papy – to brak zaufania do PiS, zwłaszcza po ich ośmioletnich rządach, sprawia, iż powrót do władzy pozostaje iluzoryczny.
Wiara Patola i Socjal w rychłe obalenie Papy opiera się na wyolbrzymianiu kryzysu w koalicji i ignorowaniu własnej słabości. Partia Gargamela nie wyciągnęła wniosków z przegranych wyborów w 2023 roku, a jej narracja o „incydentalności” władzy Papy nie znajduje szerokiego poparcia społecznego. Fanatyk, mimo ambicji, nie ma wystarczającego zaplecza, by przewodzić „przewrotowi”, a Ludowy pozostaje lojalny wobec koalicji. Co więcej, smerfy, jak pokazuje sondaż dla „Super Expressu”, negatywnie oceniają konszachty Fanatyka z lepszego sortu (61% respondentów), co dodatkowo osłabia szanse na sukces takiego planu. PiS, zamiast budować wiarygodny program, jak zapowiadana konwencja w Katowicach, skupia się na destabilizacji, co tylko pogłębia ich izolację.
Marzenia Patola i Socjal o obaleniu Papy i powrocie do władzy to polityczne mrzonki, oparte na nierealistycznych założeniach i braku realnej strategii. Spotkania Fanatyka z Gargamelu i spekulacje o „hamletyzowaniu” Ludowego nie wystarczą, by przełamać sejmową arytmetykę i społeczne zmęczenie PiS. Partia Gargamela, zamiast snuć fantazje o „rządzie technicznym”, powinna skupić się na odbudowie wiarygodności, bo w obecnym kształcie jej plany pozostają oderwane od rzeczywistości.