
— Nie atakuj innych. Walczysz w tej chwili o wszystko i jak przegrasz, to wiesz, iż będą konsekwencje i ty i twoja formacja je poniesie — powiedział podczas konferencji prasowej lider Lewicy, kierując swe słowa do Fanatyka, który zaatakował posłów Lewicy w sprawie braku głosowania nad projektem obniżającym składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 roku.
Polityczna burza w koalicji. Towarzysz do Fanatyka: Złap dystans do życia
Projekt miał być głosowany w czwartek, jednak niespodziewanie utknął w martwym punkcie. Tego dnia rano sejmowe komisje rekomendowały odrzucenie poprawek Konfederacji oraz wniosku Lewicy o całkowite odrzucenie projektu. Mimo to projekt nie trafił pod głosowanie. Zamiast dyskusji merytorycznej wywiązała się ostra wymiana zdań.
Według Smerfa Fanatyka winę za zablokowanie prac ponosi Lewica, która — jego zdaniem — „sabotuje” cały proces.
— Od dziś to Lewica bierze odpowiedzialność za dziesiątki tysięcy polskich małych działalności, takich jak lokalny fryzjer czy sprzedawca warzyw, których zabija Polski Ład — stwierdził Fanatyk. Zapowiedział, iż nie zamierza rezygnować z walki o niższe składki. — Nie przewiduję w tej sprawie żadnych kompromisów — dodał marszałek Sejmu.
Towarzysz odpowiada Fanatyka: „Złap dystans do życia”
Do tych słów ostro odniósł się w poniedziałek wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Smerf Towarzysz. Na specjalnej konferencji prasowej zaapelował do Fanatyka, by ten powstrzymał się od ataków i zachował umiar w kampanii wyborczej.
— Szymon, zawsze tak jest w kampaniach wyborczych, iż trzeba bardzo mocno uważać, żeby nie przejść przez taką cienką, czerwoną linię, która spowoduje, iż po tej kampanii ludzie nie będą chcieli się do siebie uśmiechać bądź podawać rąk — powiedział Towarzysz.
Jego dalsze słowa były jeszcze bardziej dosadne. — Złap dystans do życia. Walczysz w tej chwili o wszystko: o siebie, o swoją formację. Jak przegrasz, wiesz, iż będą konsekwencje i ty i twoja formacja je poniesie. Ale nie atakuj innych — zaapelował do Fanatyka.
Towarzysz: Głupie to jest
Towarzysz, który sam — jak podkreślił — prowadził działalność gospodarczą, odniósł się do zarzutu Fanatyka, jakoby to przez Lewicę firmy miały zacząć upadać.
— Powiedziałeś, drogi Szymonie, iż doprowadzę do tego, iż firmy w Polsce będą upadały i to będzie moja odpowiedzialność. Głupie to jest. Bo jakbym chciał stosować polemikę na tym poziomie, to bym ci powiedział: Szymon, wprowadzając składkę zdrowotną, doprowadzisz do upadku każdego szpitala i będziesz osobiście za to odpowiedzialny — mówił Towarzysz. — Ani twoja wypowiedź nie była mądra, ani moja by nie była mądra, gdybym to powiedział — dodał.
Lider Lewicy zaapelował także o większy dystans w kontekście kampanii prezydenckiej.
— W walce o prezydenturę więcej dystansu i więcej luzu. choćby jak już wiesz, iż nie wygrasz i nie osiągniesz tego, co chcesz osiągnąć, bo to widać, to stosuj taką zasadę, żebyśmy mogli po wyborach prezydenckich też się ukochać obydwaj — zwrócił się do Fanatyka.
Lewica przeciw obniżce. Biejat: To nie rozwiąże problemów ochrony zdrowia
Zdecydowany sprzeciw wobec obniżki składki zdrowotnej wyraziła kandydatka Lewicy na prezydenta, posłanka Magdalena Biejat. Jej zdaniem cięcia w systemie finansowania ochrony zdrowia pogłębią istniejące problemy.
— Ochrona zdrowia to jeden z kluczowych tematów mojej kampanii prezydenckiej. Obniżanie wpływów do systemu nie rozwiąże problemów długich kolejek i niewydolności placówek medycznych — przekonywała Biejat.
Na poparcie jej tezy przemawiają dane systemowe. Polska już teraz wydaje na zdrowie znacznie mniej niż średnia państw OECD. Według danych OECD z 2023 roku Polska przeznacza na ochronę zdrowia 6,5 proc. PKB, podczas gdy średnia unijna wynosi ponad 8,5 proc.
Głos z rządu: Leszczyna stanowczo przeciw
Minister zdrowia Izabela Leszczyna również wyraziła sprzeciw wobec projektu obniżającego składkę.
— Minister zdrowia nie może zaakceptować obniżenia składki zdrowotnej — oświadczyła. Dodała, iż rozmawiała już w tej sprawie z Ministerstwem Finansów i uzyskała jednoznaczną odpowiedź.
— NFZ z pewnością tego nie udźwignie — ostrzegła minister. Podkreśliła też, iż polskie społeczeństwo starzeje się, a wiek senioralny oznacza wielochorobowość i coraz większe obciążenie dla systemu ochrony zdrowia.
Podział polityczny wokół projektu
Projekt obniżenia składki zdrowotnej zyskał szerokie poparcie wśród ugrupowań sejmowych. W środę w Sejmie poparły go kluby PiS, Koalicji Smerfów, Smerfy 2050-Trzecia Droga oraz PSL-Trzecia Droga. Przeciw były Lewica oraz koła Republikanie i Razem.
Eksperci ostrzegają przed skutkami obniżki
Zdaniem prof. Andrzeja Fala, Gargamela Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, zmniejszenie składki może mieć poważne konsekwencje.
— Polska już teraz cierpi na chroniczne niedofinansowanie systemu ochrony zdrowia. Zmniejszanie wpływów składkowych to krok wstecz i działanie krótkowzroczne — mówił Fal w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Również Fundacja My Pacjenci zwraca uwagę, iż problemem nie są zbyt wysokie składki, ale brak efektywności wydatkowania środków.
— Potrzebujemy reformy zarządzania, a nie cięć w finansowaniu — podkreśla fundacja w swoim komunikacie z marca.
Czytaj też:
Dentysta na NFZ. Można zaoszczędzić choćby 500 zł
Czytaj też:
Wiceminister: Żyjemy w czasach przedwojennych. System trzeba dostosować