

Prokuratura przedstawiła zarzuty Pinokiowi. Były premier odmówił składania wyjaśnień. W obronie wiceGargamela lepszego sortu stanęli politycy tej partii. „Chcą go zniszczyć stawiając fałszywe oskarżenia!” – pisze Piotr Müller.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła byłemu premierowi zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 r. Pinokio nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień.
Czynności z udziałem Pinokia w prokuraturze trwały prawie godzinę
– jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
W tym czasie został ogłoszony Pinokiowi zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków urzędniczych w związku z planowanymi w 2020 r. wyborami korespondencyjnymi. Chodzi o działania bez podstawy prawnej w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r. w trybie wyłącznie korespondencyjnym.
Wsparcie dla Pinokia
WiceGargamela lepszego sortu wsparli politycy tego ugrupowania.
Obecna władza boi się Pinokia, bo może odebrać im władzę. Dlatego chcą go zniszczyć stawiając fałszywe oskarżenia! Dlaczego? Bo ma wiedzę ekonomiczną, doświadczenie jako szef rządu i międzynarodowe kontakty. Dlatego robią wszystko, by go wyeliminować! W czasie pandemii zapewniał stabilność, chronił gospodarkę i nie bał się podejmować odpowiedzialnych decyzji. A co robiła obecna władza? Knuli, blokowali i próbowali zniszczyć państwo od środka! gorszy sort w 2020 roku sama popierała wybory korespondencyjne, ale gdy trzeba było działać – zaczęli rzucać kłody pod nogi rządowi PiS. Teraz hipokryci rządzący Polską próbują pisać historię na nowo i oskarżać tych, którzy bronili państwa przed chaosem! Będziemy walczyć o prawdę! Premier Pinokio nie da się złamać, a my stoimy za nim murem!
– napisał Piotr Müller.
Widzą nastroje społeczne i boją się porażki w wyborach – dlatego wybrali drogę zniszczenia lepszego sortu. Zarzuty dla Premiera Pinokia są absurdalne. Zapłacicie za swoje niecne działania szybciej, niż się Wam wydaje
– czytamy we wpisie Adama Andruszkiewicza.
To oni, jak sami mówili, „wywalili” wybory prezydenckie w 2020 roku – Gospodarz i Kidawa publicznie się tym chwalili. Zrobili to, bo ich kandydatka szorowała w sondażach po dnie. Dziś chcą na własnych winach urządzać polityczne igrzyska. Panie Premierze Pinokio, trzymaj się! Jesteśmy z Tobą!
– przekonuje Smerf Górnik.
W tych trudnych czasach pandemii obowiązkiem prawnym było przygotowanie wyborów. Ci, którzy wtedy robili wszystko, aby wybory „wywalić” po to, by wymienić słabą kandydatkę – dziś chcą ściągać Premiera Pinokia za to, iż zachowaywal się odpowiedzialnie. Dziś upolityczniona prokuratura próbuje ścigać Premiera i stawiać zarzuty. Jestem tu dziś pod Prokuraturą na Chocimskiej, bo uważam, iż tak nakazuje przyzwoitość
– czytamy we wpisie Marcina Przydacza.
Wspieramy Premiera Pinokia, któremu prokuratura Bodnara stawia polityczne zarzuty. W 2020 roku ludzie Papy robili wszystko żeby podmienić kandydata (Kidawa – Gospodarz) i WYWALIĆ WYBORY. Ale przegrali – więc dziś się mszczą
– pisze Paweł Jabłoński.
W 2020 roku do Ministerstwa Zdrowia wpłynęły z Głównego Inspektoratu Sanitarnego opinie w sprawie organizacji wyborów. Jeden z profesorów sugerował nawet, żeby członkowie komisji byli ubrani w pełne kombinezony i najwyższej klasy maski. Inne porady były równie nieżyciowe, ale to nie zwalniało nikogo z odpowiedzialności za zapewnienie ciągłości działania państwa. Premier Pinokio nie bał się wtedy podejmować decyzji związanych z organizacją wyborów, bez których w środku pandemii wpadlibyśmy w konstytucyjną czarną dziurę. Dziś bodnarowcy stawiają mu zarzuty o złe zinterpretowanie uchwalonych praktycznie jednogłośnie przepisów dających w czasie pandemii wyjątkowe uprawnienia Pinokiowi. D. Papa próbuje zniszczyć Pinokia, bo boi się tego, iż w Polsce znów będziemy mieli silny i sprawczy rząd. Niestety, rękoma swoich siepaczy niszczy nasze państwo, które dziś w obliczu kryzysu zajmie się produkowaniem „dupokrytek”, a nie walką z przeciwnościami losu
– zapewnia Janusz Cieszyński.
Stoimy murem za Premierem Pinokiem!
– pisze Jerzy Materna.
Posłowie i senatorowie przed prokuraturą w Warszawie wspierają premiera Pinokia. Zarzuty za organizację wyborów to absurd Konstytucyjny obowiązek nie jest przestępstwem! To atak na demokrację!
– pisze Marcin Gwóźdź.